Dotąd władze powiatu dąbrowskiego, tak samo jak innych podobnych samorządów w kraju odpowiadały za zapewnienie mieszkańcom całodobowego dostępu do aptek. W praktyce wyglądało to tak, że rada powiatu przygotowywała harmonogram nocnych dyżurów dla działających na terenie powiatu aptek i każda z nich musiała się do tego dostosować. Dzięki temu każdego dnia jedna z aptek na terenie powiatu miała pełnić całodobowy dyżur.
Przymusowe dyżury nocne nie budziły jednak entuzjazmu właścicieli aptek.
- Farmaceuci zgłaszali, że nie mają na tylu pracowników, aby obstawić nocne dyżury, ustalone przez radę powiatu. I mieliśmy też takie sytuacje, że apteka, która według harmonogramu miała mieć dyżur, w rzeczywistości była zamknięta - przyznaje Lesław Wieczorek, starosta powiatu dąbrowskiego.
Nocne dyżury nie opłacały się farmaceutom
Farmaceuci mieli wiele zastrzeżeń do przepisów nakazujących im pełnienie nocnych dyżurów głównie w mniejszych ośrodkach.
- W mniejszych miejscowościach dyżury nocne były nieopłacalne dla aptek. Trzeba było utrzymać w tym czasie obiekt i zapłacić dodatkowe wynagrodzenie magistrowi farmacji, który w tym czasie pracował. A jeśli było dosłownie kilku klientów, to zysk ze sprzedaży leków nie pozwalał na pokrycie kosztów nocnego dyżuru. Wiadomo, że apteki służą społeczeństwu, ale są też placówkami, które muszą się samofinansować - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską" mgr farm. Tomasz Płatek, sekretarz Okręgowej Izby Aptekarskiej w Krakowie.
Po licznych apelach farmaceutów zmieniono zapisy ustawy dotyczącej pełnienia przez apteki dyżurów nocnych i świątecznych.
Najważniejsza z nich polega na tym, że od 1 stycznia 2024 roku nocne i świąteczne dyżury aptek są finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Zaznaczono jednak, że aby otrzymać refundację, dyżur nocny musi być pełniony przez aptekę ogólnodostępną bez przerwy przez kolejne 2 godziny zegarowe w przedziale czasowym między godzinami 19 a 23. Natomiast w przypadku dyżuru świątecznego przez kolejne 4 godziny zegarowe w przedziale czasowym między godzinami 10 a 18.
W powiecie dąbrowskim bez aptek całodobowych
Według nowych przepisów samorządom nie będzie też już tak łatwo narzucić aptekom pełnienia dyżurów całodobowych. Prawo daje taką możliwość w powiatach, których siedzibą jest miasto o licznie mieszkańców mniejszej niż 40 tysięcy. Zarząd powiatu musi jednak w takim przypadku przeprowadzić analizę, czy rozkład godzin pracy aptek w powiecie zaspokaja potrzeby mieszkańców na usługi farmaceutyczne. Zobowiązany będzie później również do finansowania takich dyżurów. W przypadku powiatu dąbrowskiego samorząd musiałby zapłacić za to pół miliona złotych rocznie.
Ostatecznie po zmianie przepisów na Powiślu żadna z aptek nie pełni dyżuru całodobowego.
- W samej Dąbrowie Tarnowskiej mamy aptekę, która od poniedziałku do soboty otwarta jest do 22, a inna w dni świąteczne do godz. 21. Farmaceuci też zgłaszali nam, że w nocy mają tak naprawdę niewiele klientów i najczęściej nie po leki pierwszej potrzeby - podkreśla starosta Wieczorek.
Całodobowe apteki najbliżej powiatu dąbrowskiego znajdują się w Tarnowie przy ul. Dworcowej i Lwowskiej.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Tak wyglądał Tarnów w czasach naszego dzieciństwa. Sentymentalny powrót w lata 90-te
- Świąteczne balowanie w Alfie było wyśmienite. Tłumy imprezowiczów na parkiecie!
- To już nie ruiny, a prawdziwa zamkowa wieża. Region zyskał piękną atrakcję
- CenterMed świętował swoje urodziny w Centrum Sztuki Mościce na rockowo
- Miasto ma pomysł na wykorzystanie ruin przy Wielkich Schodach. To miejsce wstydu!
Na Starówce w Tarnowie powstaje dzielnica żydowska. Drzewo Sprawiedliwych już jest
