Od pół wieku są razem

- Przysięgę małżeńską składaliśmy sobie w kościele w Kobylance. To było jakby wczoraj, a od tego czasu minęło już 50 lat - wzruszają się Krystyna i Franciszek Śliwowie z Kobylanki.

Państwo Śliwowie wychowali czwórkę dzieci. Dwóch synów i dwie córki. Ten jubileusz był szczególnie radosny, bo razem z nimi swoje cynowe, bo 10. gody, świętowali najmłodsza córka i zięć, którzy specjalnie na tę okazję przyjechali z Irlandii, gdzie mieszkają.

W środowe przedpołudnie w restauracji Podzamcze w Gorlicach odbyła się wyjątkowa uroczystość. Na zaproszenie Ryszarda Guzika, wójta gminy Gorlice, oraz Rafała Kukli, burmistrza Gorlic, przybyło 31 par małżeńskich, które przeżyły wspólnie pół wieku, a niektóre nawet 60 lat. Były medale, kwiaty, wzruszające wspomnienia.

Każda z tych par przeszła wiele w swoim życiu, a Medal za Długoletnie Pożycie Małżeńskie, nadany przez prezydenta RP, jest dowodem uznania za wspólne lata spędzone razem w każdej chwili - tej dobrej i złej.

Jubilaci chętnie wspominali wspólny trud włożony w wychowanie dzieci.

- Synowie związali się z mundurem. Jeden został policjantem, a drugi wojskowym i jeszcze tylko jednego stopnia brakuje mu do generała. Skończył szkołę oficerską wojsk kwatermistrzowskich w Poznaniu, a teraz służy w Częstochowie - opowiada z dumą pani Krystyna.

Obydwoje nie mogli ukryć łez wzruszenia.

- Nie spodziewaliśmy się tak uroczystego spotkania. To dla nas bardzo podniosły dzień. Całe życie ciężko pracowaliśmy. Teraz jest niby czas na odpoczynek, bo dzieci są dorosłe, ale zawsze znajdzie się coś do pracy - mówią.

Wszystkim młodym parom radzą , by prozie życia zawsze towarzyszyła miłość, a gdy przychodzi kryzys, najważniejsze było wzajemne zrozumienie.

Gazeta Gorlicka