Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odnaleźliśmy globus - legendę

Marian Satała
Globus leży obok kolejowej nastawni głównej
Globus leży obok kolejowej nastawni głównej Adam Wojnar
Co się stało z legendarnym globusem, który od 1995 roku stał przy wejściu na perony Dworca Głównego PKP? Umawiali się przy nim podróżni, był miejscem spotkań zakochanych. Mówiono, że to drugi "Adaś", jeden z najbardziej charakterystycznych punktów w mieście. Nasz reporter postanowił wytropić miejsce, w którym globus znajduje się dziś.

globusa zajęło nam trzy godziny. Tomasz Muszyński, rzecznik prasowy Straży Ochrony Kolei w Krakowie, zapytany o globus wybucha śmiechem. - Jak przyjeżdżają do naszej firmy goście z Polski,
to do dziś miejsce spotkania wyznaczają przy globusie. Są zdziwieni, że go tam nie ma - mówi. Nie ma jednak pojęcia gdzie znajduje się globus. To nas nie zniechęca.

1995 r. - Globus trafia przed wejście na perony Dworca Głównego PKP
2004 r. - Znika wszelki ślad po globusie. Odnaleźliśmy go po czterech latach

Szukamy tropu u znanego krakauera, Mieczysława Czumy. O globusie opowiada z rozrzewnieniem.
- Pamiętam, jak go ustawiano. Było to związane z oddaniem do użytku po wielkim remoncie Dworca Głównego PKP w 1995 r. Okazją do świętowania była zbliżająca się rocznica 150-lecia przyjazdu na dworzec krakowski pierwszego pociągu, co nastąpiło w roku 1847 - wspomina. Gdzie jest teraz globus? Tego niestety także nie wie.

Wreszcie nos naszego reportera nie zawodzi. Bada najmniejsze pogłoski, a wszelkie tropy prowadzą wprost do Roberta Kowala, rzecznika Zakładu Linii Kolejowych w Krakowie. Rzecznik zdradza, że globus jest "zdeponowany" obok nastawni głównej PKP, jakieś 200 metrów od końca peronów wybiegających
w kierunku Warszawy.

- Zniknął z poprzedniego miejsca po wybudowaniu Galerii Krakowskiej - mówi rzecznik. PKP przygotowuje specjalny postument, na którym zostanie ustawiony ponownie. - Nie będzie tak eksponowany, jak poprzednio, ale nie mamy na to wpływu - mówi Kowal.

Aby globus trafił na stare miejsce, przed wejście na perony, potrzebna jest m. in. zgoda szefostwa Galerii Krakowskiej. Pytamy Dominikę Krzyżanowską z firmy ECE, rzeczniczkę Galerii, czy jest
na to szansa.

- Plac podlega dużym rygorom konserwatorskim, sami nie jesteśmy władni podjąć takiej decyzji
- tłumaczy Krzyżanowska. Dodaje, że firma jest gotowa do podjęcia rozmów z krakowskim urzędem miasta i PKP.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska