Chwile grozy przeżyli turyści, którzy na zimowy wypoczynek przybyli do Krynicy-Zdroju. Podczas jazdy przez centrum uzdrowiska zapalił się ich van renault espace.
Swoim renaultem espace turyści jechali ul. Zdrojową, czyli tą która prowadzi przez centru uzdrowiska niemal równolegle z deptakiem. Byli w połowie tej ulicy, kiedy spod maski samochodu zaczął wydobywać się dym, a później również płomienie.
Kierowca zdołał zjechać poza główny pas ruchu prowadzący w kierunku Muszyny. Zaalarmowani zostali strażacy. Dwa wozy gaśnicze Jednostki Ratowniczo Gaśniczej Państwowej Straży pożarnej w Krynicy miały do pokonania zaledwie kilkaset metrów, by dotrzeć do auta, w którym ogień rozprzestrzeniał się od komory silnika.
- Płomienie zostały stłumione zanim przedostały się z komory silnikowej do wnętrza pojazdu - informuje oficer dyżurny sądeckiej straży pożarnej. - Na szczęście w tym przykrym zdarzeniu nikt nie ucierpiał.