- Teren wzdłuż ścieżki spacerowej bezpośrednio położonej nad Wisłą, "udekorowany" jest śmieciami wielorakiego rodzaju od butelek i folii począwszy na częściach samochodowych a ostatnio też meblach skończywszy - mówi Kinga Jałowiec-Malinowska.
Według mieszkanki najwięcej śmieci znajduje się na zlokalizowanych wzdłuż Wisły działkach, o numerach od 126-161. Zaznacza, że już w zeszłym roku prosiła o interwencję m.in. odowiedzialne za utrzymanie czystości w mieście MPO, jednak bezskutecznie.
- Brak zainteresowania i ignorancja są o tyle zadziwiające, że to obszar chroniony ze względu na ochronę strefy rzeki Wisły, las, latające motylki i inne krajobrazowe atrakcje - denerwuje się pani Kinga i dodaje: - Deklaruję chęć pomocy w pozbieraniu tych śmieci jeśli tylko znajdzie się ktoś kto je wywiezie.
- Teren wzdłuż tej ścieżki spacerowej leży wyłącznie na działkach prywatnych, więc obowiązek dbania o czystość spoczywa na ich właścicielach. Możemy usuwać śmieci wyłącznie z działek gminnych lub z takich, których właściciel nie jest ustalony - mówi Piotr Odorczuk, rzecznik MPO. - W tym przypadku jednak działki należą do konkretnych osób. Dziękujemy za sygnał, przekazujemy sprawę Straży Miejskiej, która zajmie się zobligowaniem właścicieli do posprzątania terenu.
Mieszkańcy mogą zgłaszać dzikie wysypiska bezpośrednio do MPO: dzwoniąc pod nr. tel.: 12 646 23 61 lub przesyłając zdjęcia i lokalizację mailem na adres: [email protected]. Pozwoli to szybciej zareagować i uprzątnąć teren zanim wysypisko zacznie się rozszerzać.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!