Olkusz. Dwóch pijanych obywateli Ukrainy prowadziło samochód na zmianę. Zatrzymało ich policyjne małżeństwo. Grozi im do dwóch lat więzienia

Policjantem jest się cały czas. Tym razem udowodniła to funkcjonariuszka z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Olkuszu oraz jej mąż, służący na co dzień w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

- W minioną niedzielę w nocy, oboje w czasie wolnym od służby wracali do domu. Jadąc od miejscowości Bydlin w kierunku Wolbromia małżonkowie zauważyli opla, który poruszał się w sposób zagrażający bezpieczeństwu w ruchu drogowym co wzbudzało podejrzenia, że kierowca może być pod wpływem alkoholu – relacjonuje Marika Guzik-Gajda z Komendy Powiatowej Policji w Olkuszu.

Małżeństwo pojechało za oplem chcąc go zatrzymać. Zbliżając się do samochodu zauważyli rozbawionego kierowcę i jego pasażerów. W pewnym momencie opel zatrzymał się, a pasażer z kierowcą błyskawicznie zamienili się miejscami i kontynuowali jazdę. Jadąc dalej za nimi policjanci zauważyli, że opel skręca na jeden z wolbromskich parkingów gdzie zatrzymuje się i z pojazdu wysiada 4 mężczyzn.

- Funkcjonariusze natychmiast podjęli interwencję. Po chwili na miejsce przyjechał patrol policji, który, jak się okazało jeździł za tym pojazdem, ponieważ według zgłoszenia jego kierowca miał być pod wpływem alkoholu – informuje Marika Guzik-Gajda z KPP w Olkuszu.

Mężczyźni nie przyznawali się, który z nich kierował pojazdem, jednak małżonkowie rozpoznali, że to 37 - letni mężczyzna prowadził pojazd od miejscowości Bydlin do Wolbromia, natomiast później za kierownicę opla wsiadł 23 – latek.

Po przeprowadzonym badaniu stanu trzeźwości okazało się, że obaj mężczyźni są nietrzeźwi . Starszy mężczyzna miał ponad dwa promile a młodszy blisko dwa promile alkoholu w organizmie. Mężczyźni są obywatelami Ukrainy. Jadący z nimi trzeźwi pasażerowie potwierdzili wersje funkcjonariuszy.

Teraz obaj kierujący poniosą odpowiedzialność karną. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi im do 2 lat więzienia, a także zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna.

FLESZ - To koniec pracy zdalnej? Firmy chcą powrotu do biur