- Nowy skład jest bardzo wygodny, cichy i komfortowy. Myślę, że powinna to być zmiana na stałe - uważa Alicja Kozłowska, która jechała w miniony wtorek ze stolicy Górnego Śląska do Olkusza. Artur Migas, który codziennie dojeżdża Przewozami Regionalnymi do pracy zauważa, że w końcu doczekaliśmy się komunikacji na miarę XXI wieku. - Jest czysto, nie śmierdzi. No i są tablice informacyjne - mówi z uśmiechem.
Pociągi „Elf” są klimatyzowane latem, zimą cieplutkie i przystosowane do potrzeb niepełnosprawnych. Wewnątrz jest monitoring i kontakty, w których można naładować komórkę czy laptopa. Pasażerowie nie będą się jednak cieszyć nimi zbyt długo.
- To rozwiązanie tymczasowe, na czas przeglądów technicznych jednostek EN57, które regularnie obsługują tę trasę - wyjaśnia Wiesława Szabat, rzecznik prasowy Świętokrzyskiego Zakładu Przewozów Regionalnych w Ostrowcu Świętokrzyskim, który rozdysponowuje pociągi na tej właśnie linii. - Obecnie trwa przegląd taboru dlatego podstawiono część nowych pociągów. Po zakończeniu prac na trasę powrócą Elektryczne Zespoły Trakcyjne EN57 - dodaje Szabat.
Czy jest szansa, że kiedyś nowoczesne pociągi powrócą na stałe do Olkusza? - Staramy się wymieniać tabor. Wraz z nowym rozkładem na kilka tras wyjadą nowoczesne „Impulsy” i „Elfy”, ale zmiany nie dotyczą składów przejeżdżających przez Olkusz - nie ukrywa Szabat.
