WIDEO: Olkusz. Rodzice sami remontują centrum dla niepełnosprawnych umysłowo
Autor: Katarzyna Ponikowska
- Chcielibyśmy wyrobić się z wszystkimi pracami do września. To, czy się uda, zależy jednak od tego, czy będą pieniądze - nie ukrywa Anna Kostulska z olkuskiego koła Stowarzyszenia na rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym, mama niepełnosprawnej umysłowo 33-letniej Agnieszki. Dziewczyna jest towarzyska i chętnie uczy się nowych rzeczy. Sprząta, obiera ziemniaki, umie się podpisać, ale samodzielna nigdy nie będzie. Pani Anna chce, by ośrodek w przyszłości pomógł również jej córce.
Podobnie zresztą jak wszyscy rodzice działający przy remoncie centrum. Jest wśród nich między innymi Tadeusz Żuchowicz, tata 20-letniej Marysi, Aleksandra Maj, mama 35-letniego Grzesia, Teresa Tabor, mama 35-letniego Tomka czy Magdalena Kałwa, mama 18-letniej Kamilki. W sumie jest 23 rodziców. - Jesteśmy coraz starsi. Chcemy, żeby nasze dzieci miały zapewnioną jakąś przyszłość - mówi Aleksandra Maj.
Ale rodzice tworzą ośrodek nie tylko z myślą o swoich dzieciach. - Chcemy pomagać osobom niepełnosprawnym umysłowo z całej okolicy. W tym momencie na terenie gminy nie ma takiego miejsca - zaznacza Tadeusz Żuchowicz. - To ma być miejsce dla ludzi w każdym wieku. Od 2-3 lat do ostatnich dni - dodaje. - Taki ośrodek dla rodziców chorych dzieci duże odciążenie. A dla samych niepełnosprawnych możliwość rozwoju, kontaktu z innymi ludźmi - uważa pani Aleksandra.
Zarządzanie budynkiem olkuskie koło przejęło od gminy pod koniec 2013 r. Dzierżawią go za symboliczną kwotę.
Jest to obiekt po przedszkolu nr 13, które zostało przeniesiono naprzeciwko, do kompleksu Szkoły Podstawowej nr 9 i Gimnazjum nr 4. Potem trzeba było załatwić wszystkie dokumenty i pozwolenia oraz zrobić projekt adaptacji parteru. Po pokonaniu formalności, rozpoczęły się prace remontowe. W obiekcie ma powstać OREW oraz świetlica otwarta do późnych godzin nocnych. Docelowo rodzicom marzy się, by znalazły się tu mieszkania dla osób dorosłych.
Ogromny budynek (1700 metrów kwadr.) wymaga jednak ogromnych nakładów finansowych, by można było go użytkować. - Nie był w najgorszym stanie. Niestety nie był przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Musieliśmy przebudować łazienki, powymieniać drzwi na szersze - wyliczają rodzice. Udało się już także wymienić większość okien. Koszty są ogromne, a pieniędzy nie ma. Budynek jest modernizowany ze składek, przy pomocy finansowej firm oraz z prywatnych pieniędzy rodziców. Teraz ogromna pomocą będzie 100 tys. zł, które stowarzyszenie pozyskało z budżetu obywatelskiego. - Mamy jeszcze do zagospodarowania cały teren wokół. Potrzebne są m.in. podjazdy i parkingi - zauważa Żuchowicz. - Dziękujemy firmom, które już nam pomogły, ale nadal potrzebujemy wsparcia - dodaje. Teraz rodzice poszukują m.in. firmy, która pomoże naprawić zniszczone parkiety.
Rodzicom można również pomóc, przekazując 1 proc. podatku (KRS 0000371992) lub wpłacając pieniądze na konto: 86 8450 0005 0050 0554 2909 0001.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail.
Zapisz się do newslettera!
Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
