Po zatrzymaniu amatora kradzionego paliwa okazało się, że to niejedyne jego przewinienie. Jechał fordem na skradzionych tablicach rejestracyjnych, a dodatkowo kierował samochodem pomimo prawomocnego wyroku sądu zakazującego mu siadania za kółkiem. Sprawcę osadzano w policyjnym areszcie. Odpowie za złamanie przynajmniej trzech paragrafów.
- Nadal ustalamy, w jaki sposób kierowca wszedł w posiadanie tablic rejestracyjnych - informuje Łukasz Czyż, rzecznik olkuskiej policji. Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.