Pięknie, tylko dlaczego czeremcha zwyczajna na drugie imię ma smrodynia? Zapach czeremchy zwyczajnej jest, jak widać dyskusyjny. W każdym razie, czeremchy właśnie pięknie kwitną. Od popołudnia po sam ranek roztaczają mocny zapach. Prócz tego jako drzewo czy krzew obsypane girlandami białych kwiatów wyglądają szalenie elegancko.
Prócz wrażeń zmysłowych, czeremcha zwyczajna to apteka. Kwiaty i kora zawierają substancje uspokajające i obniżające ciśnienie. Odwary z zielonych gałązek działają odkażająco i świetnie dezynfekują rany. Późnym latem czeremchę pokryją ciemnej barwy owoce. Przypominają dzikie wisienki, lecz są mniej słodkie i soczyste. Ostateczne można je zjeść, lecz moim skromnym zdaniem, to ekstremalne danie.
Na koniec zostawiłem zastosowanie bardzo na czasie. Żywa czeremcha oraz wyciąg z liść czy kory mają działać odstraszająco na kleszcze. Ponoć natarcie skóry zgniecionymi liśćmi skutecznie odstrasza krwiopijców. Wcale się nie dziwię. Rozetrzyjcie proszę, kilka liści czeremchy w dłoni. Poznacie dlaczego zwą ją smrodynią i czemu kleszcze jej nie znoszą.
