- Wystąpienie tak poważnych usterek już na tak wczesnym etapie musi budzić poważne wątpliwości co do jakości prac na całej obwodnicy - uważa poseł z Olkusza Jacek Osuch.
O tym problemie pisaliśmy w "Gazecie Krakowskiej" już w lutym. Kiedy stopniał śnieg, mieszkańcy dostrzegli pęknięcia w położonym trzy miesiące wcześniej asfalcie.
- Witamy w Polsce. Ledwo zaczęli budowę, a już trzeba poprawiać - komentowali nasz artykuł internauci. - Jesteśmy biedną gminą i nie możemy pozwalać, żeby nasze pieniądze były wydawane po kilka razy na jedną inwestycję. Ma być zrobione raz, a dobrze.
Pracownicy Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie uspokajali nas wtedy, że takie pęknięcia to dość naturalna rzecz i nie ma się czym martwić.
Okazuje się jednak, że jest czym. - Mam wrażenie, że dopiero po nagłośnieniu sprawy w mediach stosowne służby skontrolowały wykonawcę - komentuje sprawę radny miasta Łukasz Kmita. - Problem z jakością asfaltu musiał być znaczący, skoro firma zmuszona była zrywać całą nawierzchnię. Mam nadzieję, że wszystkie koszty ponownego układania asfaltu poniesie wykonawca.
Obwodnica była wykonywana przy utrzymaniu ruchu, czyli najpierw jedna część jezdni, później druga. Pośrodku powstaje wtedy charakterystyczny szew. - Musiał zostać źle zabezpieczony przed zimą i do środka dostała się woda - wyjaśnia Roman Leśniak z krakowskiego ZDW.
To spowodowało konieczność wymiany nawierzchni na odcinku około 200 metrów. Prace polegają na frezowaniu, czyli usuwaniu warstwy ścieralnej asfaltu aż do warstwy wiążącej. Następnie obie warstwy zostaną wymienione. - Podbudowa jest wykonana dobrze. Potwierdziły to badania prowadzone pod okiem fachowców z Uniwersytetu Śląskiego - uspokaja Leśniak.
Jednocześnie dodaje, że tego typu sytuacja zdarzyła się po raz pierwszy. - Ponieważ to wykonawca źle zabezpieczył szew, to on pokryje koszty związane z pracami naprawczymi - dodaje przedstawiciel ZDW.
Obwodnicę buduje Eurovia
Przetarg na budowę wschodniej obwodnicy Olkusza wygrała firma Eurovia z ceną 22,5 mln zł. Była to oferta najniższa. Czy niska cena odbija się na jakości? - Wyłoniliśmy firmę zgodnie z przepisami - zapewnia Roman Leśniak z ZDW. Obwodnica będzie miała ok. 7,5 km długości. Budowa ma trwać 18 miesięcy od podpisania kontraktu. Jak uspokajają drogowcy, usterki nie powinny wpłynąć na termin oddania do użytku tego etapu obwodnicy, co jest planowane na sierpień - wrzesień.
Fikcyjne badania tłoku w miejskiej komunikacji [GORĄCA DYSKUSJA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+