W ołtarzu głównym kościoła pw. świętych Piotra i Pawła w Tyńcu od kilku dni można zobaczyć nowe tabernakulum. Jest drewniane, pozłacane, częściowo srebrzone. Na drzwiczkach - Baranek Paschalny siedzący na księdze z siedmioma pieczęciami. To zrekonstruowane - na podstawie zdjęć archiwalnych - tabernakulum z połowy XVIII wieku. Oryginalne zostało zdemontowane razem z pozostałymi elementami barokowego wystroju kościoła w latach 40. XX wieku. Nie zachowało się.
To kolejny element, jaki odzyskuje tyniecka świątynia w ramach trwającej w ostatnich latach konserwacji i przywracania wnętrzu historycznego wystroju i wyposażenia. Jest to efektem wertowania inwentarzy kościoła, kronik opactwa, analizy archiwalnych zdjęć, przeszukiwania przez benedyktynów strychu i piwnic...
Na klasztornym strychu odnaleziono w 2016 r. - w większości zachowany, mocno zabrudzony - żyrandol z końca XVIII w, który został zdemontowany w 1942 roku. Teraz został odnowiony, częściowo zrekonstruowany. On też ostatnio powrócił na swoje miejsce - od ponad miesiąca znów wisi w kościele.
Ten żyrandol miał 36 świeczników w dwóch rzędach. Teraz został zelektryfikowany, choć wstępnie zakładano, że pozostanie jak dawniej, będzie stanowił bardziej element dekoracyjny, z możliwością zapalania świec na największe uroczystości.
- Ostatecznie zapadła inna decyzja, z tego względu, że żyrandol jest bardzo delikatny: częściowo drewniany, ramiona ma z giętych prętów żelaznych okręconych nicią konopną, na którą nałożono zaprawę kredowo-klejową i pozłocono. Wymaga odpowiedniego zabezpieczenia - tłumaczy benedyktyn dr hab. Michał Gronowski, opiekun zabytków opactwa w Tyńcu. Dodajmy, że takie żyrandole to bardzo rzadkie obiekty, mało ich przetrwało.
Prace konserwatorskie w Tyńcu toczą się dzięki wsparciu Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa (na ten rok popłynie z niego na dalsze działania ponad 100 tys. zł), gminy Kraków oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
W ubiegłym roku w kościele w Tyńcu został odnowiony wielki ołtarz wraz z rzeźbami, elementy kamiennego wystroju w prezbiterium (ława i portal), a także odkryte w poprzednim roku malowidła z 1754 r. na ścianach i w kopule w kaplicy św. Scholastyki. Są to polichromie autorstwa Andrzeja Radwańskiego, które -wcześniej uważano za niezachowane, tymczasem okazało się, że zamalowano je tuż po wojnie. Malowidła, stanowiące część barokowego wystroju świątyni, przedstawiają sceny z życia św. Scholastyki (siostry św. Benedykta), np. na ścianie po lewej stronie widać scenę śmierci św. Scholastyki - leżącej na łożu w otoczeniu mniszek. Przy okazji prac przy głównym ołtarzu konserwację estetyczną przeszedł obraz z przedstawieniem świętych Piotra i Pawła. Obraz, jak i sam ołtarz, pochodzi z połowy XVIII wieku.
Na ten rok benedyktyni planują m.in. kontynuację prac przy kamiennym wystroju kościoła, w tym przy ołtarzu św. Scholastyki, wykonanym z marmuru dębnickiego. Będą też kontynuowane prace przy uzupełnieniach wystroju snycerskiego, obejmujące XVIII-wieczne zabytki, m.in. wielki świecznik paschalny.
Zobacz GALERIĘ zdjęć wnętrza kościoła w Tyńcu
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Bomba ekologiczna na dnie Bałtyku. Możliwe skażenie bronią chemiczną
