Orawa. Wjechali na motorze wprost pod samochód! Wszystko nagrał ich przyjaciel...

- Film, na którym widać jak dwóch mieszkających w naszej wiosce chłopaków wjeżdża pod samochód, pokazał mi syn - mówi pan Adam, mieszkaniec Lipnicy.

- Jemu film wysłał kolega, temu też ktoś inny, i w ten sposób to "dzieło" widziała już cała Orawa. Jestem zszokowany tym co zobaczyłem. Ci dwaj wykazali się skrajną nieodpowiedzialnością. Mogli zabić siebie i "Bogu ducha winną" osobę jadącą samochodem. Powinni dostać olbrzymi mandat jeśli nie wyrok w sądzie.

Zdenerwowaniu mężczyzny nie ma się co dziwić. Na filmie, który zamieszczamy również powyżej, widać jak dwójka mężczyzn wsiada na motocykl typu cross. Jeden z nich (pasażer) jest tak pijany, że ledwo trzyma się na nogach. Motocykl rusza i kilka razy niemal się wywraca bo dwójka pasażerów nie potrafi utrzymać na nim równowagi. Mimo to wyjeżdżają na ulice gdzie po chwili czołowo uderza w nich nadjeżdżający samochód. Ten przepycha motor pod kołami przez kilkanaście metrów. Na filmie słychać wówczas tylko przekleństwa.

- Nie wiedzieliśmy, że to zdarzenie zarejestrowano na filmie - mówi Mariusz Wójcik po. rzecznika prasowego policji w Nowym Targu. - Teraz na pewno skorzystamy z niego jako z dowodu rzeczowego. Dwaj panowie (kierowca motocykla w wieku 19 lat, pasażer o 4 lata starszy), którzy brali udział w kolizji będą mieli kłopoty z prawem. Wymusili oni pierwszeństwo nad prawidłowo jadącym samochodem. Jechali bez kasków, bez prawa jazdy na motocykl, a ich maszyna nie była zarejestrowana, przez co nie miała tez ważnych badań technicznych. Do tego pasażer był pod wpływem alkoholu - dodaje policjant.

- Cóż, tak się bawi nieodpowiedzialna młodzież po alkoholu - mówią górale. - Przyda im się kara bo gdyby nie szczęście mogli zginąć. Film na którym widać ich wypadek przypomina sceny z horroru "Oszukać przeznaczenie".