FLESZ - Koronawirus. Jak się przed nim uchronić
Pogrzeb jednego z najbardziej znanych tarnowskich historyków, autora wielu książek i artykułów na temat miasta pod Górą św. Marcina i jego mieszkańców oraz wieloletniego prezesa i kwestarza Społecznego Komitetu Opieki nad Starym Cmentarzem odbył się w dniu jego 74. urodzin.
Po mszy św. w kościółku na Burku licznie zebrani w świątyni i wokół niej odprowadzili Antoniego Sypka, na cmentarz. Strażnik tarnowskiej pamięci spoczął w grobowcu przy alei głównej, naprzeciw Kwatery Powstańców.
- Od grudnia, gdy tułał się po szpitalach, widzieliśmy gasnące spojrzenie taty. Sposobił się na tę chwilę, jakby ją przewidział - mówił na cmentarzu Grzegorz, syn historyka. - Był ufny w to, co się wydarzy. Zaczęło się od małej gorączki, małych duszności, a potem patrzyliśmy, jak nie może złapać tchu, jak gaśnie iskierka w jego oczach - mówił.
Na koniec wzruszającej mowy Grzegorz Sypek nawiązał do historycznych pasji i dokonań swojego ojca. - Tato byłeś gigantem, który znał tajemnice wszystkich zaułków i kamienic, znałeś przebieg dawnych ulic oraz miejsca, których już nie ma. Byłeś ostatnim, którzy posiedli umiejętność odczuwania przeszłości i zrobiłeś to: nadałeś temu sens - mówił łamiącym się głosem.
