Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie żyje Antoni Sypek, wybitny tarnowski historyk

Łukasz Winczura
Łukasz Winczura
Bardzo smutna wiadomość. Dziś, we środę 13 lutego przed południem zmarł Antoni Sypek, wybitny tarnowski historyk. Za pięć dni skończyłby 74 lata. Datę pogrzebu poznamy jutro.

FLESZ - Zmiany prawa: pierwszeństwo pieszych przed przejściem

Antoni Sypek był rodowitym tarnowianinem. Skończył I Liceum Ogólnokształcące oraz historię na krakowskiej WSP (dziś Uniwersytet Pedagogiczny). Całą swoją naukową aktywność poświęcił badaniu dziejów Tarnowa. Był autorem książek o Starym Cmentarzu i założycielem Komitetu Opieki nad tą najstarszą tarnowską nekropolią. Napisał też monografie I i III Liceum oraz Szpitala im. Edwarda Szczeklika. Wiele czasu spędzał nad genealogiami rodzin tarnowskich. Przez dwie kadencje zasiadał w tarnowskiej radzie miejskiej.

- To był niezwykle fajny gość. Może nie historyk w takim naukowym ściśle sensie, co to dodaje liczne przypisy i wielkie bibliografie. Raczej typ gawędziarza, ale istna kopalnia wiedzy. Wiedział wszystko o rodach, kamienicach. Był taki Homo Tarnovius. Wielka strata, która jeszcze do mnie nie dotarła – mówi Andrzej Szpunar, dyrektor Muzeum Okręgowego w Tarnowie.

Antoni Sypek od dłuższego czasu chorował.

- Miał problemy z oddychaniem, które nasiliły się w okolicach Bożego Narodzenia. Ale Tosie, jak to Tosiek. Składał to wszystko na karb astmy, która dokuczała mu od czterdziestu lat. Kiedy spacerowaliśmy kilka miesięcy temu po Starym Cmentarzu mówił mi: „Stasiu, byle dożyć do marca, bo wtedy dożyjemy do listopada. A później znowu do marca i tak w kółko” - wspomina Stanisław Siekierski, przyjaciel Zmarłego.

W połowie stycznia Antoni Sypek trafił na leczenie do Zakopanego. Wrócił stamtąd 4 lutego w bardzo ciężkim stanie. W ostatnich tygodniach życia prawie nie mówił. Był podłączony do respiratora. Porozumiewał się za pomocą kartek.

- On wiedział, że odchodzi. Nieraz rozmawiał o śmierci. Bardzo cieszył się, że wkrótce ukaże się druga część jego monografii o kawiarni „Tatrzańska”. Niestety, nie doczekał – kończy ze smutkiem w głosie Siekierski.

Wiele osób, z którymi rozmawiamy, nie może pogodzić się ze śmiercią Antoniego Sypka.

- Przecież umawiałem się z nim, że przemówi na moim pogrzebie. I czemu, Tosiek, nie dotrzymałeś słowa? Miało być inaczej – mówi łamiącym się głosem Adam Bartosz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska