We wtorek o godzinie 8.30 w Oświęcimiu na ul. Kolbego policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę citroena, który, jak się okazało, jest pod wpływem alkoholu. Miał 0,37 promila. Chcąc uniknąć kary, mężczyzna zaproponował policjantom, że zapłaci im, jeśli puszczą go wolno.
Mundurowi nie przystali na propozycję i poinformowali zatrzymanego, że właśnie popełnił przestępstwo. Ten nie odpuścił i podniósł stawkę. To też nic nie dało. Grozi mu do dwóch lat więzienia.