Oświęcim. Dla pacjentów szpitala parkowanie samochodów to problem od lat. Placówka zapewnia, że miejsc postojowych stale przybywa. ZDJĘCIA

Na terenie oświęcimskiej placówki jest obecnie ok. 180 miejsc parkingowych. Okazuje się, że często jest to za mało i wiele osób parkuje w miejscach, które nie są do tego przeznaczone jak trawniki, czy uliczki między pawilonami, gdzie obowiązują zakazy pozostawiania pojazdów.

- Już kilka razy miałem taką sytuację, że musiałem wyjechać z terenu szpitala i szukać miejsca na ulicy, ale tutaj też ciężko znaleźć coś wolnego - mówi Mariusz Płonka, pacjent oświęcimskiego szpitala.

Dyrektor szpitala Edward Piechulek zapewnia, że warunki do parkowania w szpitalu systematycznie się poprawiają. - W ostatnich trzech latach wybudowaliśmy ponad 30 nowych miejsc i powstają kolejne - zaznacza.

W tej chwili trwa inwestycja przy trakcie prowadzącym do oddziału psychiatrycznego. Przewidziano tutaj miejsca postojowe dla 15 pojazdów. Jednocześnie jednak dyrektor Piechulek zaznacza, że rolą szpitala jest leczenie pacjentów a nie budowanie parkingów i na ten cel przede wszystkim musi on przeznaczać pieniądze. Ponadto jak dodaje, jest szereg miejsc na parkingach miejskich wokół szpitala, od strony ul. Szpitalnej czy od ul. Wysokie Brzegi.

Dodać trzeba, że parkowanie na terenie szpitala jest płatne. Z początkiem września opłata wzrosła z 2 na 3 zł za każdą rozpoczętą godzinę. Przy tym jednak wydłużono darmowy czas do 30 minut na wjazd do szpitala, co umożliwia przywiezienie pacjenta i poszukania miejsca poza jego terenem.

FLESZ - Polacy się starzeją a miasta wyludniają. Jest raport GUS