Czytaj też: Dramat w Gorcach. 500 gospodarstw bez wody
Drogowcy i zarządcy dróg dwoją się i troją, by drogi były odśnieżone. Chodników i parkingów już nie obdarzają taką troską. Reporterzy "Gazety Krakowskiej" postanowili sprawdzić, jak wyglądają trakty w powiecie oświęcimskim.
Najtrudniej z dotarciem do domów mają mieszkańcy Rajska. Chodnik wzdłuż drogi wojewódzkiej 933 na wysokości przedszkola i straży pożarnej przykrywa gruba warstwa śniegu. - Chodzimy drogą między rozpędzonymi samochodami - mówi Adam Nawalany. - Musi kogoś zabić, żeby ktoś zlitował się i odśnieżył chodnik? - pyta zdenerwowany.
Szybkie dochodzenie i okazuje się, że za odśnieżanie nie tylko drogi, ale również chodnika na wysokości przedszkola odpowiada Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie.
- To niedopatrzenie - wyznaje Roman Leśniak, rzecznik Zarządu Dród Wojewódzkich. - Natychmiast dzwonię do firmy odpowiedzialnej za odśnieżanie i wysyłamy tam pług - zapewnia.
Na zalegający na chodnikach i parkingach śnieg narzekają również mieszkańcy osiedla Nad Sołą w Kętach. - Nie trzeba jechać do Zakopanego, bo tu je mamy - mówi Łukasz Borgul, mieszkaniec osiedla. - Spółdzielnia tylko udaje, że coś robi - dodaje. Podobnie jest w całym regionie.
Wybierz Wpływową Kobietę Małopolski 2012 Zobacz listę kandydatek i oddaj głos!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Ferie zimowe 2012. Zobacz, jak możesz je spędzić w Krakowie!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!