We wtorek (11 czerwca) oświęcimscy policjanci otrzymali kilka zgłoszeń od mieszkańców ul. Kopernika w Oświęcimiu, dotyczących dwóch mężczyzn proponujących kontrolę urządzeń gazowych. Z zawieszonymi na szyi identyfikatorami z napisem „gaz”sugerowali lokatorom, że działają na zlecenie Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa w porozumieniu ze spółdzielnią mieszkaniową oraz zarządcą budynku.
Po kilkunastu minutach poszukiwań w jednym z bloków policjanci odnaleźli opisywanych mężczyzn. Nie byli to „gaziarze”, ale pracownicy prywatnej firmy, którzy sprzedawali piecyki i kuchenki gazowe.
Przedstawiciele handlowi niektórych firm zrobią wszystko, żeby sprzedać towar. Stosują tzw. agresywny marketing. Sugerują, że urządzenie które posiadamy zużyło się lub jest niesprawne i trzeba je koniecznie wymienić ze względów bezpieczeństwa.
- Zazwyczaj proponowane urządzenie jest w cenie o wiele wyższej niż podobne urządzenia dostępne na rynku - mówi Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.- Dlatego zanim podpiszemy umowę zawsze musimy się dokładnie zastanowić, poprosić o doradę rodzinę lub swojego fachowca i nigdy nie możemy ulegać naciskom. Nie sugerujmy się wyjątkową okazją, zwłaszcza gdy ta okazja sama zjawiła się w naszym domu - dodaje.
Policjanci apelują, zwłaszcza do seniorów, by kierowali się rozwagą i ostrożnością w kontakcie z osobami obcymi. W razie jakichkolwiek podejrzeń lub wątpliwości należy skontaktować się z policją.
- Tak na Pustyni Błędowskiej świętowano Sobótki [FOTORELACJA]
- Strażacy w Oświęcimiu z poślizgiem obchodzili swoje święto
- Najnowocześniejsze centrum symulacji medycznej w Oświęcimiu
- Małopolska Zachodnia. Najdroższe domy do kupienia [TOP 12]
- Marsz dla Życia i Rodziny przeszedł ulicami Oświęcimia
- Lato 2019. Gwiazdy, które zagrają w twoim mieście
