Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.
Pod protestem na takie załatwienie sprawy podpisało się ponad 60 osób z ulic Słowackiego, Mieszka I i Chrobrego. - Podpisy były zbierane trochę naprędce, więc z pewnością chętnych do wyrażenia w ten sposób swojego sprzeciwu byłoby znacznie więcej - mówi Alicja Pasterak, mieszkanka al. Słowackiego i zarazem inicjatorka akcji.
Zdaniem mieszkańców, dodatkowe oznakowanie zostało wprowadzone zupełnie bez głowy i w ogóle nie przyczyniło się do poprawy widoczności na Słowackiego, która jest jedną z głównych arterii os. Chemików. - Dalej jest strach włączyć się do ruchu na przykład z ul. Wróblewskiego - dodaje Stanisław Woźniczka, inny mieszkaniec al. Słowackiego.
Jeszcze gorzej jest na skrzyżowaniu z ul. Tysiąclecia, które należy do najbardziej niebezpiecznych w mieście. By w pełni ocenić sytuację, kierowcy muszą wyjeżdżać prawie do połowy jezdni. Poziome znaki "Stop" to w tym miejscu czysta teoria.
- Należy pamiętać, że gdy budowano os. Chemików, to ruch był znikomy. Dlatego istniejące rozwiązania zupełnie nie przystają do obecnej rzeczywistości - zaznacza Paweł Kobielusz, który sam jest mieszkańcem ul. Chrobrego, a jednocześnie radnym powiatowym.
Stąd jego interpelacja do zarządu powiatu w sprawie poprawy bezpieczeństwa i budowy miejsc postojowych przy al. Słowackiego, która w jego ocenie nie potraktowana została z odpowiednią powagą. Za to dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych Andrzej Huczek twierdzi, że oznakowanie wykonane zostało zgodnie ze sztuką i przepisami oraz po konsultacjach z policją i Urzędem Miasta. Powiat, któremu podlega al. Słowackiego, nie kwapi się także do jej przebudowy. Radny Kobielusz już rok temu wystąpił z wnioskiem o ujęcie tego zadania wśród inwestycji, ale niewiele wskórał. Szef ZDP przyznaje, że gotowa jest dokumentacja na modernizację Słowackiego od ul. Zaborskiej do Tysiąclecia, ale nie ma pieniędzy, a w tym przypadku potrzebne są duże nakłady.
Takie tłumaczenia mieszkańcy Słowackiego i okolicznych ulic słyszą od lat, a niebezpiecznie jest już nie tylko na jezdni, ale także na dziurawych chodnikach. - Boleśnie przekonał się o tym mój mąż, który upadł i złamał bark - dodaje Teresa Ciejak.
Kraków: słynne krypty w fatalnym stanie [ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!