Oświęcim. Uroczystości 25. rocznicy konsekracji kościoła pw. św. Józefa Robotnika – „Świątyni pokoju” na osiedlu Zasole. ZDJĘCIA

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

25-lat temu oświęcimski kościół na Zasolu konsekrował ówczesny przewodniczący episkopatu Włoch i wikariusz papieski na diecezję rzymską kard. Camillo Ruini. Świątynia na osiedlu sąsiadującym z niemieckim obozem koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau, stanowi pomnik poświęcony pamięci 40 tys. Włochów, w większości pochodzenia żydowskiego, ofiar deportacji do niemieckich obozów zagłady podczas II wojny światowej.

Uczestników uroczystości z tej okazji powitał dziekan oświęcimski i proboszcz parafii św. Józefa Robotnika ks. Fryderyk Tarabuła. Odprawionej Eucharystii przewodniczył bp Roman Pindel, ordynariusz Diecezji Bielsko-Żywieckiej. W homilii przypomniał on tytuł „Świątyni Pokoju”, jaki nadał kościołowi w 2011 roku bp Tadeusz Rakoczy.

- Faktycznie potrzeba żyć pokojem, potrzeba szukać pokoju, potrzeba głoszenia, jak biskup Tadeusz ujął, pokoju Bożego, który nie ogranicza się tylko do utrzymywania stanu braku albo jej czasowego zawieszenia” – zaznaczył biskup Pindel, przypominając jednocześnie historię niezwykłej, także pod względem architektonicznym świątyni.

- Dobrą jest rzeczą pamięć, zwłaszcza o tych, którzy zginęli w wyniku okrucieństwa wojny. Dobrą jest rzeczą, gdy upamiętnienie nie ma postaci martwego pomnika z kamienia czy z metalu, ale jest użyteczne dla jakiejś społeczności. Stawia się wtedy szpital, szkołę czy, jak to jest z tą świątynią, kościół parafialny, który jeszcze wyróżnia się od innych oryginalną architekturą oraz wystrojem wnętrza” – zauważył ordynariusz Diecezji Bielsko-Żywieckiej.

Przybliżył ponadto historię ostatnich 10 lat, gdy świątynia zyskała nowe miano i stała się miejscem inicjatyw Stowarzyszenia „Droga nadziei”, założonego przez samorządowców, urzędników, naukowców i posłów z Ziemi Oświęcimskiej.

W uroczystej celebracji udział wzięło kilkudziesięciu księży związanych pracą duszpasterską lub korzeniami z Oświęcimiem i dekanatem oświęcimskim. Ksiądz proboszcz Fryderyk Tarabuła przypomniał tych, którzy niegdyś pracowali w tej parafii.

Podczas Mszy modlono się za architektów i budowniczych tej świątyni oraz za wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do jej powstania. Wspominano w modlitwie zmarłych, a szczególnie świętej pamięci księży, którzy posługiwali w parafii na Zasolu – ks. dziekana Krzysztofa Strauba i ks. Jacka Wieczorkiewicza.

Początki tworzenia ośrodka duszpasterskiego na oświęcimskim osiedlu Zasole sięgają pierwszej połowy lat 80. ub. wieku, kiedy to metropolita krakowski kard. Franciszek Macharski podjął decyzję o utworzeniu parafii w otoczeniu bloków mieszkalnych. W roku 1985 została nawiązana współpraca z Włochami, którzy planowali wzniesienie kościoła – daru dla rodzinnej diecezji papieża Jana Pawła II.

Kościół mający powierzchnię 1000 metrów kwadratowych i objętość 12 tys. metrów sześciennych może pomieścić prawie 2 tys. wiernych. Łukowaty strop świątyni przecięty jest podłużną belką betonową, symbolizującą ranę, jaką zadano ludzkości w Auschwitz. Motyw pęknięcia – rany właściwy jest również innym elementom dekoracyjnym – kamiennej podstawie pod tabernakulum, ambonce i ołtarzowi.

Źródło Diecezja Bielsko-Żywiecka

FLESZ - Polacy się starzeją a miasta wyludniają. Jest raport GUS