Okrągłe znaki w kolorze żółtym dla kierujących pojazdami wojskowymi informowały o dopuszczalnym tonażu pojazdów kołowych i gąsienicowych. Wojsko Polskie nie przyznało się do ich zamontowania.
- Nigdy nie występowałem z takim wnioskiem - mówi podpułkownik Sławomir Gołota, komendant Wojskowej Komendy Uzupełnień w Oświęcimiu. - Proszę pytać zarządcę drogi, ewentualnie w Wojskowej Komendzie Transportu w Krakowie.
Oświęcim: pracują na dachu bez kasków i asekuracji
Rzecznik prasowy porucznik Dariusz Paszkot wyjaśnił, że zgodnie z zarządzeniem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad dla obiektów mostowych wyznacza się wojskową klasę obciążeń tzw. MLC (Military Load Classification). Oznaczeniu takiemu będzie podlegać większość mostów w Polsce, ale sam znak zawsze musi być umieszczany na moście. - Most Jagielloński został czasowo oznaczony takim znakiem w związku z pracami remontowymi - mówi Dariusz Paszkot, rzecznik Wojskowej Komendy Transportu w Krakowie. - We wtorek przed południem został zdemontowany i gotowy do ponownego ustawienia w wypadku planowania przejazdów kolumn wojskowych - dodaje Paszkot.
Przekonuje, że umieszczenie tego znaku nie wiąże się ze zwiększoną liczbą pojazdów wojskowych przejeżdżających przez most Jagielloński. W GDDKiA poinformowano nas, że most ma znaczenie strategiczne i musi być odpowiednio przygotowany na ewentualny przejazd kolumny wojskowej.
- Mogę zapewnić, że żaden tajemniczy transport wojskowy tamtędy nie przejechał - informuje Magdalena Chacaga, rzecznik GDDKiA w Krakowie. - W wielu krajach Unii takie znaki stoją i nie budzą takiego poruszenia jak u nas.
Wybierz prezydenta Krakowa.**Oddaj głos już dziś**
Zobacz co mają do powiedzenia krakowianom**kandydaci na prezydenta**
Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Wejdź na**kryminalnamalopolska.pl**
60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na**www.szumowski.eu **