Kobieta w środę, o godz.13.50 wyszła ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Oświęcimiu i nie powróciła do miejsca zamieszkania. Nie nawiązała również kontaktu z rodziną.
Na podstawie przeprowadzonych czynności przez policjantów prowadzących poszukiwania ustalono, że zaginiona ostatni raz była widziana na ulicy Królowej Jadwigi w Oświęcimiu w rejonie przystanku autobusowego.
W czwartek przed południem strażak ochotnik z Grupy Poszukiwawczo – Ratowniczej z Kęt odnalazł zaginioną, o czym natychmiast powiadomił policjantów. Jak wynika z relacji strażaka. kobieta znajdowała się przed marketem budowlanym przy ulicy Zatorskiej w Oświęcimiu.
- Policjanci, strażacy z OSP Oświęcim oraz Grupy Poszukiwawczo Ratowniczej z Kęt do godziny 4 nad ranem penetrowali teren Oświęcimia. Teren Kęt penetrowali policjanci z Komisariatu Policji w Kętach - wyjaśnia asp. szt Małgorzata Jurecka, rzecznik prasowy oświęcimskiej policji.
Jak ustalili policjanci kobieta cierpi na zaniki pamięci i nie pamięta ostatnich kilkunastu godzin.
- Po wykonaniu wszystkich czynności kobieta została oddana pod opiekę rodziny - dodaje Małgorzata Jurecka.
Zaginieni z Małopolski 2018. Pomóż w poszukiwaniach! [ZDJĘCI...
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
WIDEO: Co powinno się zrobić w przypadku zaginięcia osoby. Rzecznik policji odpowiada