https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Oświęcim. Zabarykadowali drzwi w autobusie miotłą, bo się zepsuły

Taida Jasek
Maciej Marwicz
Miotłą zabezpieczono samootwierające się drzwi w miejskim autobusie. Pasażerowie twierdzą, że narażone zostało ich zdrowie i życie.

W Oświęcimiu podróżni z autobusu kursującego w kierunku Harmęży przed godziną 11 nie mogli wsiadać i wysiadać przez tylne drzwi. Te zostały zabezpieczone... miotłą.

Jak podejrzewają, chodziło o to, żeby skutecznie zablokować zepsute drzwi. W tym autobusie wcześniej zdarzało się, że po otwarciu przez kierowcę nie dało się ich już zamknąć i trzeba było jechać z otwartymi.

Pomysł na taką blokadę drzwi zastosowano po raz pierwszy. Pasażerowie byli oburzeni, że awaria została tak prowizorycznie załatwiona.

- Nie po to płacimy za przejazd, żeby jeździć takim złomem. Dlaczego nikt skutecznie nie naprawi tej awarii - komentowali.
- To narażenie zdrowia i życia pasażerów. Co by było, gdyby miotła wypadła i drzwi się otworzyły? - mówi Maciej Marwicz, który nadesłał nam zdjęcie. - No i ciekawe, co by na to powiedział urząd dozoru technicznego? - dodaje mężczyzna.

Część pasażerów nie kryła jednak rozbawienia całą sytuacją.

- MZK przechodzi wreszcie modernizację. Potrzeba matką wynalazku - żartowali.

Próbowaliśmy się skontaktować z szefostwem Miejskiego Zakładu Komunikacji w Oświęcimiu, by zapytać, czy takie zabezpieczanie to standard, ale bezskutecznie.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+

Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail.
Zapisz się do newslettera!

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Roni
Jak nie wie jak zaistnieć to proponowałbym latać na takiej miotle zamiast pchać się do autobusu!
k
klops
Na busa idź koleś jak Ci nie pasi.
l
luk
Będzie dymał z buta. Gość chce zaistnieć a nie wie jak
b
buc
Szanowny Panie Marwicz. Jakby kierowca stanął i wysadził ludzi to byś Pan pisał i fotografował,że autobus nie zawiózł Pan tam gdzie Pan chciał. Szukasz Pan taniej sensacji. ŻENADA !!!
c
ciekawe
dobre stare sposoby a kazdemu zle
a
aaa
Kolejne żale jakiegoś pieniacza z aparatem w telefonie, nie róbcie sensacji,
"zagrożenie życia i zdrowia pasażerów"- dobre he he
T
Technik Lotnictwa
...To narażenie zdrowia i życia pasażerów. Co by było, gdyby miotła wypadła i drzwi się otworzyły? - mówi Maciej Marwicz - odpowiadam: kabina autobusu uległaby dekompresji i wszyscy pasażerowie zostaliby wyssani.
P
Podróżnik
Nie takie cuda techniki widziałem jadąc autobusem PKS Rybnik na trasie Katowice Wodzisław Śl. Po ruszeniu autobusu jeszcze w Katowicach otwarły się na zakręcie tylne drzwi, zaalarmowany kierowca zjechał na chodnik i najpierw przywiązał je sznurkiem, a gdy po jakiś 5 minutach jazdy sytuacja się powtórzyła, kierowca wyciągnął z gaci pasek skórzany i przywiązał je paskiem, klnąc przy tym na przewoźnika że takim złomem każą mu jeździć i że ten autobus trzeba by zepchnąć do rowu bo nadaje się tylko na żyletki, co wzbudziło mój pełny szacunek za trzeźwą ocenę sytuacji w rybnickim PKS-ie
k
kiero
Zamknięte miotłom źle... otwarte też źle. A jak przez otwarte nie pojedzie to już w ogóle tragedia... polecam zacząć jeździć rowerem, chodzić na piechotę - bo wy ludzie cokolwiek by nie było będzie wam źle, dawniej cieszyliście że że w ogóle coś jedzie... a jeszcze trochę też będziecie się z tego cieszyć bo nic nie zostanie tak jak po PKS Oświęcim.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska