Młody chłopiec szczególną sympatią darzy właśnie autobusy marki DAB i zamierza odkupić jeden taki właśnie pojazd, kiedy zostanie wycofany przez MZK Oświęcim z eksploatacji, a właśnie miejski przewoźnik był współorganizatorem imprezy.
Autobus, przyozdobiony w balony na zewnątrz i wewnątrz, wesołą muzyką na pokładzie i słodkościami dla dzieci (to wszystko w cenie biletu – przyp. red), kursował od godzin przedpołudniowych ostatniego dnia 2024 roku do północy.
- Specjalnie umówiłam się na wizytę u specjalisty w „Multimedzie”, żeby wracając, pojechać spod tej lecznicy „dwójką”, w kierunku osiedla Chemików. W 2023 roku też jechałem wesołym autobusem i bardzo mi się podobało. Starsi też mogą poczuć trochę młodzieżowych klimatów – powiedziała 65-letnia Władysława, która wsiadała do autobusu na przystanku „Lodowisko”, przy ulicy Chemików.
- Przez cały dzień nasz autobus obsługiwał wiele linii. Wiadomo, że jeżdżąc przez miasto, frekwencja była wysoka. Mniej pasażerów jeździło liniami podmiejskimi. Jeśli miałbym porównać frekwencję rok do roku, była na podobnym poziomie, czyli zadowalająca – podkreśla Wojciech Nowicki, organizator imprezy.

Wesoły autobus kilka razy w roku ulicami Oświęcimia mknie
Wesoły sylwestrowy autobus to nie jedyna impreza organizowana przez Wojciecha Nowickiego wespół z oświęcimskim MZK. Były już imprezy w maju czy lipcu 2024. Okazją do uruchomienia specjalnego pojazdu była albo impreza miejska, czy jubileusz 30-lecia DAB-a, o numerze taborowym 56. Wesoły autobus zawsze jest przyjmowany z sympatią przez pasażerów.
- Cieszę się, że „Sylwester z 74” powoli na stałe wpisuje się w kalendarz wydarzeń Oświęcimia – wyjawia Wojciech Nowicki. - To dla mnie i kolegów spore wyzwanie, żeby spędzić cały dzień w autobusie. Pierwsza połowa dnia była bardzo pracowita. W drugiej były dłuższe przerwy między kursami. Za posiłek służyło nam ciasto przygotowane przez panią kierującą na pierwszej zmianie i kierowniczkę magazynu.
Wojciech Nowicki podczas „Sylwestra z 74” wcielał się nieco w rolę konduktora kolejowego. Pojawiając się w ostatnich drzwiach autobusu, meldował kierowcy przez radiotelefon o gotowości do odjazdu.
- To była nowość mająca uprawnić kursowanie autobusu. Z związku z dekoracjami pojazdu balonami na zewnątrz i wewnątrz, kierowca miał ograniczone pole widzenia, więc lepiej, że tak powiem, odprawiałem autobus, mając gwarancję bezpieczeństwa pasażerów – tłumaczy Wojciech Nowicki.
W trakcie ostatniego kursu przypadało powitanie nowego, 2025 roku. Organizatorzy mieli wcześniej uzgodnione miejsce, gdzie autobus o północy mógł stanąć, a Wojciech Nowicki, wraz innymi osobami sylwestrowej ekipy, wystrzelili konfetti na zewnątrz pojazdu. Kierowca długim klaksonem oznajmił nadejście nowego roku, a pasażerowie zostali poczęstowani szampanem, oczywiście bezalkoholowym.
- Moja miłość do pojazdów rozpoczęła się w 2017 roku, kiedy - za kierownicą autobusu pojazdu DAB - zobaczyłem panią. Od tamtego czasu mam już sprecyzowane plany na przyszłość - wyjawia Wojciech Nowicki.
Na co dzień Wojciech Nowicki jest uczniem klasy III o profilu technik-spedytor, w Powiatowym Centrum Kształcenia Technicznego i Branżowego w Oświęcimiu. Po ukończeniu tej szkoły będzie mógł pełnić obowiązki dyspozytora w MZK.
- Stanowisko dyspozytora jest zgody z kierunkiem mojej nauki, ale są także dyspozytorzy zasiadający za kierownicą autobusu, więc pewnie zaliczałbym się do takich właśnie pracowników – miłośnik komunikacji rodem z Gorzowa uchyla rąbka swoich planów na przyszłość.

- Eryk Ceglarz (Jawiszowice): wiosnę zwykle mam lepszą. Będę walczył o koronę snajperów
- KIBICE. Re-Plast Unia Oświęcim – KH Energa Toruń. ZDJĘCIA
- Znamy laureatów konkursu szopek bożonarodzeniowych w Przeciszowie. WIDEO
- Konflikt filmowców produkcji „Sędzia z Auschwitz” z prezydentem Oświęcimia
- Mistrzostwa w udzielaniu pierwszej pomocy w Oświęcimiu. Wszyscy wygrali
- Latem 2025 znów dojedziemy pociągiem z Oświęcimia do Kołobrzegu, od grudnia do Wisły