Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oświęcim: zrobili chodniki, ale nie wszędzie. Ludzie upominają się o resztę

Ewelina Sadko
Radny Henryk Grzybek wiele razy upominał się o remont tego chodnika. Bezskutecznie
Radny Henryk Grzybek wiele razy upominał się o remont tego chodnika. Bezskutecznie Ewelina Sadko
Do wyremontowanej ul. Obozowej prowadzi rozsypujący się chodnik. Ludzie chcą, aby go naprawiono i interweniują u radnych, a ci w starostwie.

Coś denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście? Byłaś (-eś) świadkiem ciekawego wydarzenia? Znasz sprawę, którą powinni zająć się dziennikarze "GK"? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected].

Remont ulicy Obozowej na osiedlu Zasole w Oświęcimiu trwa od kilku miesięcy. Mimo że odcinek od skrzyżowania z ul. Więźniów Oświęcimia jest gotowy, to pobliski chodnik jest w rozsypce i nie zanosi się, że będzie remontowany. Mieszkańcy ul. Obozowej twierdzą, że inwestor zapomniał o tym kawałku. Potwierdzają to radni Henryk Grzybek i Michał Chrzan, którzy w ich imieniu upominają się o chodnik.

- Wziąłem nawet wyciąg z mapek w magistracie i jestem przekonany, że ten kawałek chodnika, chociaż nie leży bezpośrednio przy ulicy Obozowej, do niej należy - mówi Henryk Grzybek. - Złożyłem wniosek w tej sprawie do starostwa i nie mogę doczekać się na odpowiedź, co dalej zrobią. Remont kończy się w czerwcu i wtedy będzie już za późno - tłumaczy.

Chodnik i ulica, które nie doczekały się remontu, mają w sumie około 200 metrów długości. To tzw. ulica Obozowa boczna. Mieszkają przy niej cztery rodziny. Tuż obok znajduje się zbiorowa mogiła i pomnik pamięci Muzeum Auschwitz-Birkenau. Teren jest ujęty w planie zagospodarowania jako strefa ochrony miejsca pamięci. To też skrót od strony osiedla Zasole do jednej z bram Muzeum Auschwitz.

- Prace w tym miejscu wymagają znacznie więcej ustaleń i zebranie pozwoleń oraz dokumentacji jest czasochłonne. Załatwiamy je - wyjaśnia Andrzej Bibrzycki ze starostwa powiatowego w Oświęcimiu.

Nadzór nad terenami w strefie ochrony ma wojewoda małopolski. Pieczę nad każdą inwestycją sprawuje także konserwator z Muzeum Auschwitz Birkenau. Aby inwestycja ruszyła, potrzeba ich wspólnie wypracowanych decyzji. - W takich miejscach nie zawsze można np. położyć nową nawierzchnię, ponieważ zatraca się wtedy autentyczność i oryginalność - podkreśla Bibrzycki.
Starostwo zapowiada, że nie zostawi mieszkańców i radnych bez odpowiedzi.

- W ciągu dwóch miesięcy wyjaśni się, co dalej z tym kawałkiem chodnika - dodaje Andrzej Bibrzycki. Mieszkańcy os. Zasole liczą na to, że wkrótce miejsce zyska nowy blask.

- Tu przychodzi dużo ludzi, spacerują wokół pomnika, odpoczywają w cieniu starych drzew - mówi Alina Kolasa. - Wstyd, że muszą potykać się o kawałki płytek, zanim tu dojdą - dodaje.

Napisz do autorki:
[email protected]

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska