Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oświęcimianie buntują się na decyzję wojewody o zmianie nazwy ulicy z Fika na Arciszewskiego

Monika Pawłowska
Wojewoda małopolski zmienił patrona małej ulicy w Oświęcimiu z Ignacego Fika na Tomasza Arciszewskiego. Mieszkańcy i władze miasta nie zgadzają się z tym. Sąd rozstrzygnie, kto ma rację
Wojewoda małopolski zmienił patrona małej ulicy w Oświęcimiu z Ignacego Fika na Tomasza Arciszewskiego. Mieszkańcy i władze miasta nie zgadzają się z tym. Sąd rozstrzygnie, kto ma rację Monika Pawłowska
Mieszkańcy ul. Ignacego Fika w Oświęcimiu nie zgadzają się na zmianę patrona ulicy. Po swojej stronie mają władze miasta i większość radnych miejskich. Ta upoważniło prezydenta do wniesienia skargi na zastępcze zarządzenie wojewody małopolskiego do Wojewódzkiego Sądu Administracyjny w Krakowie.

Wojewoda małopolski, opierając się na opinii Instytutu Pamięci Narodowej, już w ubiegłym roku domagał się od władz miasta zmiany nazwy ulicy w związku z ustawą o zakazie propagowania komunizmu. Jednak władze miasta nie zrobiły tego, uznając, że Ignacy Fik nie był komunistą.

W końcu wojewoda wydał zarządzenie zastępcze i zmienił ulicy patrona - został nim Tomasz Arciszewski. Teraz sąd zdecyduje, czy zmiana patrona ulicy powinna nastąpić, czy też nie.

Batalia o patrona ulicy

Mieszkańcy ul. Fika już w ubiegłym roku sprzeciwiali się zmianie jej nazwy. Rada Osiedla Stare Miasto w tej sprawie wydała negatywną opinię.

- W 1971 r., kiedy Rada Miasta przyjęła tę nazwę, kierowała się tym, że Ignacy Fik był mieszkańcem ziemi oświęcimskiej, działał w ruchu oporu i został rozstrzelany przez gestapo w więzieniu przy Montelupich w Krakowie - podkreśla Agnieszka Komendera z Rady Osiedla Stare Miasto. - Tak dla nas, jak i dla mieszkańców działania wojewody są niezrozumiałe. Dobrze, że Rada Miasta stanęła po naszej stronie - dodaje.

Również prezydent miasta Janusz Chwierut nie zgodził się na zmianę nazwy. Po pierwsze, z przyczyn merytorycznych - po analizie życiorysu Ignacego Fika, mieszkańca Przeciszowa i nauczyciela przedwojennego gimnazjum i liceum im. Konarskiego w Oświęcimiu. To na wniosek prezydenta została zwołana nadzwyczajna sesja Rady Miasta.

- Postać Ignacego Fika nie symbolizuje komunizmu ani systemu totalitarnego, a jego aktywność w okresie międzywojennym miała charakter lokalny - uzasadniał Janusz Chwierut. - Służył w wojsku polskim w wojnie polsko-bolszewickiej, a w trakcie II wojny światowej brał czynny udział w ruchu oporu przeciwko niemieckiemu okupantowi, za co został uwięziony i rozstrzelany w 1942 r. przez gestapo - przypomina.
Również żona Ignacego Fika za działalność w ruchu oporu zginęła w niemieckim nazistowskim obozie Auschwitz.

Ignacy Fik podzielił radnych

Mieszkańcy ul. Fika przed nadzwyczajną sesją na ręce przewodniczącego Rady Miasta złożyli pismo ze 126 podpisami, sprzeciwiającymi się decyzji wojewody. Licznie też przyszli na sesję radni - 13 samorządowców jednogłośnie zdecydowało, by sprawę skierować do sądu.

Sesję zbojkotowali natomiast radni klubu Prawa i Sprawiedliwości, którzy wcześniej przekazali przewodniczącemu rady oświadczenie w tej sprawie, popierające decyzję wojewody małopolskiego.

- W wyniku dwunastomiesięcznych zaniechań prezydenta stanęliśmy wobec wyboru: Tomasz Arciszewski czy Ignacy Fik. Obaj wykazywali się socjalną wrażliwością i w opinii wielu obaj mają pozytywne karty w życiorysach. Ignacy Fik jednak w 1939 r. opowiedział się za uczynieniem Polski jedną z republik Związku Radzieckiego, co musiałoby się wiązać z utratą tak niedawno odzyskanej niepodległości - czytamy w oświadczeniu radnych PiS.

- Mieszkańcy i ja jesteśmy oburzeni postawą radnych, zwłaszcza tych, którzy weszli do Rady Miasta dzięki głosom mieszkańców Starego Miasta - mówi Agnieszka Komendera. - Z ludźmi trzeba rozmawiać, a nie po prostu nie uczestniczyć, jak napisali, w akcie sprzeciwu wobec powyższego – dodaje.

Mieszkańcy są zdania, że Ignacy Fik wcale nie jest „symbolem komunizmu ani innego ustroju totalitarnego”. Został zabity przez gestapo w 1942 r. Oburza ich też to, że wojewoda za patrona dał im Tomasza Arciszewskiego.

- Prawda, Fik działał w skrajnie lewicowej organizacji o charakterze prosowieckim, ale był człowiekiem, który wykształcił się i pracował dla oświaty, nie porzucił misji pedagogicznej mimo zakazu hitlerowców i zginął rozstrzelany przez nich - podkreśla oświęcimianin Józef Baran. - Arciszewski też czysty jak łza nie był. Działał w bojówkach Polskiej Partii Socjalistycznej - dodaje.

- Nazwa powinna zostać, ale jak trzeba będzie, to będę mieszkał na Arciszewskiego - mówi Franciszek Matejko, mieszkaniec ul. Fika.

Imię Fika nosi również szkoła w Przeciszowie.
- Nam jeszcze wojewoda nie przysłał żadnej decyzji, ale pewnie czeka nas batalia - mówi wójt Bogdan Cuber.

Z kolei historyk Adam Cyra zaleca daleko idącą ostrożność w ocenie Ignacego Fika. - Nie wiadomo, kim byłby po wojnie. Faktem jest, co możemy przeczytać o nim w Polskim Słowniku Biograficznym, że był sekretarzem Polskiej Partii Robotniczej - mówi.

W Krakowie również była niegdyś ulica Fika. Jednak już w 1991 r. przemianowano ją na ulicę Józefa Mackiewicza.

Warto wiedzieć
Ustawa dekomunizacyjna

W kwietniu 2016 r. weszła w życie ustawa o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego, m.in. poprzez nazwy odwołujące się do osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących represyjny, autorytarny i niesuwerenny system władzy w Polsce w latach 1944-1989.

Kim był Ignacy Fik
Urodził się w 1904 r. i wychował w Przeciszowie. Studiował polonistykę i filozofię. Po studiach pracował jako nauczyciel. Przez kilka lat był więziony z powodu działalności w organizacjach lewicowych. Walczył jako ochotnik w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 r. Był również publicystą i poetą. W 1940 r. założył organizację „Polska Ludowa”, która w styczniu 1942 r. stała się częścią Polskiej Partii Robotniczej. Został wówczas sekretarzem komitetu miejskiego PPR w Krakowie.

Tomasz Arciszewski
Polityk Polskiej Partii Socjalistycznej, minister poczty i telegrafów w Tymczasowym Rządzie Ludowym Republiki Polskiej oraz w rządzie Jędrzeja Moraczewskiego. Był też posłem na Sejm Ustawodawczy i premierem w latach 1944-1947.

35. Oświęcimska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę pokłoniła s...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska