We wtorek, 29 października ok. godz. 6 mieszkaniec Osieka jadąc na rowerze ulicą Kasztanową w Grojcu zauważył człowieka leżącego w przydrożnym rowie wypełnionym wodą. Natychmiast wyciągnął go z wody i wezwał służby ratunkowe.
Pogotowie zabrało wychłodzonego mężczyznę do szpitala. Jak się okazało, był to 63-letni mężczyzna bez stałego zameldowania. Nie miał widocznych obrażeń ciała, ani też policjanci nie odnaleźli żadnych śladów, które mogłyby wskazywać na to, że został potrącony przez pojazd. Najprawdopodobniej sam wpadł do rowu idąc lub jadąc na rowerze, który obok niego znaleziono.