Pokrzywdzony posiada rachunek bankowy z obsługą elektroniczną przez internet. We wrześniu 2014 roku zlecił Arturowi W. zainstalowanie oprogramowania na swoim firmowym komputerze. Zapłacił za usługę.
- Wykonując zlecone czynności, bez zgody właściciela rachunku, Artur W. wszedł w posiadanie loginu oraz hasła umożliwiającego dostęp do rachunku bankowego pokrzywdzonego. We wrześniu 2014 r. zabrał kartę kodów uwierzytelniających i udał się do jednej z restauracji, skąd przy wykorzystaniu komputera, dokonał wypłat z rachunku należącego do pokrzywdzonego - relacjonuje rzecznik krakowskiej prokuratury Bogusława Marcinkowska.
12 września 2014 roku w Krakowie Artur W. wyjął pieniądze (niecałe 10 tys. zł) z rachunku bankowego. Pozostałe przelane kwoty zostały zwrócone w wyniku reklamacji pokrzywdzonego.
Artur W. przyznał się do winy. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!