Lublin jest jedynym miastem wojewódzkim, gdzie wybory wygrał Jarosław Kaczyński - dostał 50,25 proc. głosów. Z kolei Bronisław Komorowski otrzymał u nas 49,75 proc. głosów poparcia.
- Jarosław Kaczyński wygrał w Lublinie 839 głosami. A pamiętajmy, że lublinianom wydano prawie 6 tys. zaświadczeń o możliwości głosowania poza miejscem zamieszkania. Ze znanych mi badań wynika, że ci, którzy brali zaświadczenia głosowali na Komorowskiego. Można więc właściwie powiedzieć, że wygraliśmy - stwierdził Palikot. - Poza tym Komorowski osiągnął lepszy wynik niż Donald Tusk pięć lat temu. A to oznacza, że PO umacnia się w Lublinie. To dobra prognoza na wybory samorządowe - dodał.
Na Lubelszczyźnie Kaczyński zyskał dużo większą przewagę niż w stolicy województwa, otrzymując 62,84 proc. poparcia - największe zanotowano w gminie Chrzanów w powiecie janowskim: aż 93,84 proc.
- Nie zrzucajcie wszystkiego na Palikota - mówił lubelski poseł pytany o to, czy nie uważa, że przyczynił się do tak słabego wyniku kandydata Platformy w regionie, mi.n. organizując wiec na pl. Litewskim.
- Elektoratu wiejskiego PSL-u i Samoobrony rzeczywiście nie udało mi się przyciągnąć i przepłynął on w dużej części do PiS. Być może w tym środowisku ponieśliśmy straty z powodu mojego zachowania. Ale moje działania, zerwanie atmosfery mszy po katastrofie w Smoleńsku, było konieczne, żeby zacząć prowadzić normalną kampanię. Żeby można było krytykować Kaczyńskiego. Nikt nie miał odwagi tego zrobić ale gdybym ja tego nie dokonał, przegralibyśmy - tłumaczył Palikot.
Palikot podkreślał też, że na wynik wyborów na wsiach i w małych miejscowościach wpływ mieli księża, którzy, zdaniem polityka, z ambony nawoływali do głosowania na Kaczyńskiego. - Zbieram dowody na złamanie ciszy wyborczej przez przedstawicieli kleru. Proszę wszystkie osoby, które były świadkami takich sytuacji, żeby się do mnie zgłaszały. Takie działania powinny zostać ukarane - zaznaczył.
***
Poseł odniósł się też do pogłosek o tym, że miałby zostać szefem Kancelarii Prezydenta. - Absolutnie nie. To popsułoby moje relacje z Bronisławem Komorowskim - mówił. I dodał, że wkrótce Platforma przedstawi nazwisko kandydata na prezydenta Lublina.
***
Palikot skomentował również sprawę katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem: - Trzeba sprawdzić, czy są informacje o zawartości alkoholu we krwi Lecha Kaczyńskiego i dlaczego prezydent spóźnił się na lot 25 minut. Czy te wszystkie okoliczności nie wskazują na to, że prezydent Kaczyński mógł wywierać presję na pilotach, by lądowali w Smoleńsku? - sugerował poseł.
***
Dziś na swoim blogu Janusz Palikot komentował wyniki wyborów w kraju: - To wielkie, osobiste zwycięstwo Bronisława Komorowskiego. Zwycięstwo, w którym człowiek kościoła musiał walczyć z klerem i człowiek solidarności z Solidarnością! - napisał na blogu Janusz Palikot. I dodał: - To wielka klęska Kaczyńskiego! Wydawało się, że ktoś kogo brat jest pochowany na Wawelu jako początku kampanii, i kto ma pełne poparcie kościoła, że ten ktoś musi wygrać! Ale nie. Kaczyński nawet w tych okolicznościach przegrywa.