https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pani Emilia bieduje, gmina Pleśna debatuje, a kierowniczka GOPS na urlopie

Łukasz Jaje
Emilia Kucharska samotnie mieszka w niewielkim domu położonym na wzgórzu
Emilia Kucharska samotnie mieszka w niewielkim domu położonym na wzgórzu Łukasz Jaje
Historia 86-letniej Emilii Kucharskiej z Woźnicznej (gm. Pleśna) poruszyła wiele serc. Lecz minął miesiąc od opisanej przez nas złej sytuacji kobiety, a urzędnicy niczego nie zrobili, by ulżyć jej niedoli. Są nieprzejednani i kobieta nadal nie może się doprosić częstszych wizyt gminnych pracowników.

Czytaj także: Pani Emilia z Woźniczej potrzebuje naszej pomocy. Nie możemy zawieść!

- Niestety, kierowniczka Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej (GOPS) jest obecnie na urlopie. Po jej powrocie porozmawiamy i podejmiemy decyzję w sprawie 86-latki - tak Stanisław Burnat, wójt Pleśnej tłumaczy brak reakcji urzędu.
Życie Kucharskiej, mieszkającej w niewielkim domu na stromym wzgórzu, to ciągła walka. Od dawna cierpiała z powodu chorej nogi. Z tego względu przed laty rodzina jej partnera nie zgodziła się na ślub z Kucharską, bo uważała, że mężczyzna nie może poślubić inwalidki.

- Mówili, po co komu kaleka w rodzinie. Takie były czasy - wspomina 86-latka. Kolejny dramat w życiu pani Emilii nastąpił 30 lat temu, gdy tragicznie zginął jej ukochany syn. Od tamtego czasu żyła samotnie i coraz bardziej podupadała na zdrowiu.
Z uwagi na swoje inwalidztwo i usytuowanie domu na stromym wzniesieniu kobieta jest właściwie odcięta od świata. Na jej podwórko można próbować wjechać samochodem osobowym, ale wyjazd graniczy z cudem.

- Na szczęście niedawno gmina utwardziła drogę, więc jakby co, to karetka pogotowia powinna sobie poradzić - dodaje. Kucharska przyznaje, że samorząd jej pomaga, ale nie chce spełnić najważniejszej prośby. Mieszkanka Woźnicznej błaga o częstsze wizyty gminnych pracowników opieki społecznej.

- Teraz przynoszą mi zakupy w poniedziałki i piątki. Nie chcą gotować. Dlatego jak gorzej się czuję to jem tylko chleb i popijam wodą - opowiada Kucharska. Marzy o większym zaangażowaniu gminnych pracowników, bo często źle się czuje i wtedy nie ma siły sobie przygotować posiłku. Błagania starszej pani spotkały się ze zrozumieniem naszych Czytelników.

-Moja mama pracowała całe życie zawodowe w takiej opiece i zajmowała się ludźmi starszymi, ale do jej obowiązków należało dosłownie wszystko. Od robienia zakupów, po drobne prace remontowe, w których często jej pomagałem. Na czym więc polega opieka tego ośrodka obecnie? - zastanawiał się jeden z czytelników.

O to samo zapytaliśmy w gminie Pleśna. Wójt Stanisław Burnat obiecywał że sprawdzi, co można zrobić w sprawie kobiety. Minął miesiąc i znów pytamy o jego działania.

- Robimy wszystko, co w naszej mocy, żeby ułatwiać życie pani Emilii, m.in. teraz na bieżąco kosimy trawę. Ta kobieta ma trudny charakter, pewnie ze względu na wiek. Ciężko jest się z nią dogadać, ale zrobię wszystko, żeby rozwiązać problem - zapowiada. W międzyczasie otrzymaliśmy sporo telefonów od pani Emilii, załamanej brakiem reakcji urzędników przez miesiąc od naszej pierwszej publikacji.

- Panie redaktorze, pewnie się na mnie poobrażali. Niczego nie wywalczymy, ale może zostanę zabrana z tego świata - rozpacza 86-latka. Zadzwoniliśmy do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej z pytaniem, czy są regulacje prawne zakazujące pomocy częściej niż dwa razy w tygodniu. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że nie ma takich przepisów, a wiele zależy od dobrej woli wójta, który sprawuje nadzór nad GOPS. Po telefonie do ministerstwa postanowiliśmy sprawdzić, jak problem starszych i samotnych osób rozwiązano w sąsiedniej gminie Tarnów.

- Takim osobom zapewniamy usługi opiekuna codziennie przez dwie godziny. Opiekun w tym czasie robi zakupy, sprząta czy gotuje - wylicza Maria Srebro, kierowniczka GOPS w gminie Tarnów. Opiekunami są niedalecy sąsiedzi, zaakceptowani przez daną osobę.

Za pomoc otrzymują wynagrodzenie 300 zł brutto. Oprócz tego GOPS w gminie Tarnów nawiązał współpracę z urzędem pracy, dzięki czemu bezrobotni również wspierają potrzebujących.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mirek
Dziś też miała miejsce podobna sytuacja.Najlepiej to iść do gminy z kawą i ciasteczkiem to może by ruszyły d***.Bo inaczej nie ich sprawa
O
Ola
Najgorsza gmina jaką znam.Mieszkam tu kilka lat byłam w gminie parę razy wredne babsztyle tam pracują, w niczym nie chcą pomóc, byłam świadkiem jak starsza pani prosiła o pomoc w wypełnieniu dokumentu to jej matromdna powiedziała ze się tym nie zajmuje.To czym do jasnej, to tylko pieniądze brać i kawusię pić.Jedna pani tam jest tylko miła w kasie.Pan Nowicki powinien zainteresować się swoimi pracownikami
M
Marcin
Gmina nie interesuje się mieszkancami gminy ,ja tez prosilem zeby zainteresowali sie sprawa ze niemam dojazdu do domu ze karetka ani straż nie dojedzie a gmina nie sie tym nie interesuje bo to nie ich sprawa .Ale gmina jest od tego zeby pomagac
k
kasenka
Ja proponuje kontrol w gminie panie z gopsu niech sie wezma za robotę. S nie zajmują sie plotkami najlepiej usiac patrzeć przez okno i pic kawe. Wymienic polowe urzędników tylko rodzina matka corce trzyma miejsce wszystko po znajomosci
W
WEZYR
MAM NADZIEJĘ ŻE TEN POŻAL SIĘ BOŻE URZĘDNIK D/S DROGOWNICTWA(który z budownictwem drogowym nie ma nic wspólnego choć podobno studiował budownictwo na Uniwersytecie Jagiellońskim na którym nie ma takiego wydziału)W GMINIE NIE WYGRA WYBORÓW I NIE BĘDZIE WÓJTEM BO GMINA WTEDY WYGLĄDAŁA BY JAK TE NASZE NIESZCZĘSNE GMINNE DROGI REMONTOWANE PRZEZ JEGO KOLESI PO USTAWIANYCH PRZETARGACH A SWOJĄ DROGĄ CIEKAW JESTEM KIEDY PROKURATURA SPRAWDZI REMONT DROGI W ŁOWCZÓWKU OD PANA GROCHOLI W STRONĘ WOLI TAM WEDŁUG SPECYFIKACJI PRZETARGOWEJ MIAŁO BYĆ WZMOCNIENIE OBUSTRONNE DROGI POPRZEZ KORYTOWANIE POBOCZA NA GŁĘOKOŚĆ 1m I SZEROKOŚĆ 1m PO OBU STRONACH DROGI NA CAŁYM ODCINKU ,A ZROBIONO TYLKO NOWĄ NAKŁADKĘ BITUMICZNĄ I TO TAK ŻE JUŻ NA POBOCZACH TRAWA PRZEZ TO UTWARDZENIE PRZEROSŁA CIEKAWE SKĄD PAN KNAPIK MIAŁ KASĘ NA TAK ROZDMUCHANĄ KAMPANIĘ WYBORCZĄ CZYŻBY MIAŁO TO ZWIĄZEK Z JAKOŚCIĄ WYKONANIA DRÓG W GMINIE
W
WEZYR
KIEDYŚ I TY BĘDZIESZ STARY I OBY MIAŁ KTO CI SZKLANKĘ WODY PODAĆ
e
elorapkanciapa
Mam nadzieję że wyborcy podziękują panu Burnatowi i jego koledze prawie księdzu Knapikowi w nadchodzących wyborach. Nowicki zrobi porządek z towarzystwem i odda szacunek zwykłym ludziom
u
ups
Trio macabre. Trzeba z tym skończyć. Wszyscy na wybory wywalić tą trójcę z gminy proponuję...
G
Gość
GOPS w Pleśnej trzeba by trochę przewietrzyć niech te panie ruszą trochę w teren a nie dupska w fotelach grzeją i niech wreszcie zajmą się ludzimi potrzebującymi a nie plotkami niech przestaną pomagać lumpom,tak w ogóle to należało by wszystkich urzędasów z gminy trochę wymienić i skończyć z tym kumoterstwem plecieniem bzdur że ktoś jest uciążliwy,administracja to służba dla ludzi a nie odwrotnie jak by chcieli urzędnicy!!!
G
Gość
... nie podobają mi się żale tej kobiety, szuka sensacji, bo teraz jest to szczególnie modne w mediach. Należało o starości wcześniej pomysleć i coś dać z siebie, a nie teraz stawiać wszystko do góry nagami jak mi żle.Kto żyje dobrze z ludźmi, to i na starość ludzie pomogą.A rodzina po śmierci będzie cieszyć sie z majątku, że tak łatwo poszło...
;slkaednfm;dsnfgosd
Przecież nikt nie jest winny! Tylko pieniądze brać i za biurkiem dupsko grzać! Pieprzone urzędasy!! Ma ciężki charakter BO MA WAS JUŻ SERDECZNIE DOŚĆ !! A jak przysyłacie to pewnie panieneczki z tipsami co to drzwi się brzydzi dotknąć !! W takim chorym kraju przyszło nam żyć, że urzędy i instytucje państwowe to bardzo dobrze prosperujące biznesy które nic nie mają wspólnego z pomocą obywatelom!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska