Fordy Mustangi, chevrolety, ale też polskie fiaty 126p z flagami Polski wyruszyły spod Wielkiej Krokwi w Zakopanem i przejechały Krupówkami, aby uczcić Święto Niepodległości.
- Jak co roku od wielu lat spotykamy się na campingu pod Krokwią i ruszamy w plener, żeby ludzie nacieszyli się widokiem tych pięknych samochodów. Nie może zabraknąć poloneza i maluchów, które kiedyś za 100-200 zł były oddawane na złom, a teraz są w cenie i każdy marzy o takim pojeździe - mówi Zygfryd Marszałek z Tatrzańskiego Klubu Motoryzacyjnego.
Na czele kolumny jechał Chevrolet Caprice z 1966 roku, a tuż za nim potężne auto terenowe M988 z 1987 roku, które wykorzystano w filmie “Helikopter w ogniu”.
Zabytkowymi pojazdami na Krupówkach zachwycali się nie tylko turyści, ale także zainteresował się nimi biały miś, który zapozował do kilku zdjęć.
- Cieszymy się, że nowe władze Zakopanego pozwoliły nam na wjazd na deptak. Niech ludzie oglądają, niech te samochody cieszą nie tylko nas, ale też turystów na Krupówkach - mówił Zygfryd Marszałek.
Największy pokaz mody folkowej w Polsce - Polki Folki. Zobac...
