Rzeczony zieleniec otwarto w połowie lipca br. na Grzegórzkach. Zaangażowanie mieszkańców i głosy oddane w ramach budżetu obywatelskiego doprowadziły do tego, że dziki parking pomiędzy budynkami przy ul. Fabrycznej zamienił się w zieleniec przyjazny mieszkańcom.
Ogród został założony w miejscu Państwowej Wytwórni Wódek z lat 20. i 30. XX wieku oraz późniejszej destylarni Polmos SA. Miejsce jest przykładem pokazującym, w jaki sposób przekształcać tereny poprzemysłowe, tak aby gwarantowały zrównoważony rozwój naszych miast.
Zrealizowany projekt miał na celu zabezpieczenie istniejących walorów przyrodniczych, a także zwiększenie dostępności terenów zieleni dla mieszkańców Krakowa. W ogrodzie zastosowano rozwiązania mające na celu retencję wody opadowej – ogród deszczowy oraz altanę z zielonym dachem. Posadzono także kilka tysięcy nowych roślin. Pojawiły się urządzenia do zabawy i rekreacji
Mieszkańcy i radni chcieliby jednak, by ten teren był większy o 1,2 ha. Tereny te należą jednak do PKP. Rozmowy miasta ze spółką trwają już 3 lata. Niecierpliwią się nie tylko mieszkańcy, ale również radni, którzy domagają się finalizacji rozmów.
- W tym miejscu powstają jak grzyby po deszczu nowe biurowce, ale jest też już istniejąca zabudowa mieszkaniowa, więc użytkowników tego terenu jest bardzo dużo, a zieleni jak na lekarstwo. Zdaję sobie sprawę, że w Krakowie czas biegnie wolniej, ale 3 lata na domknięcie transakcji to już wystarczająco długi okres - komentował radny Łukasz Maślona
Tymczasem, w najnowszym komunikacie opublikowanym przez UMK możemy przeczytać, że rozmowy...dalej trwają. "Jeśli negocjacje się powiodą to w przyszłości istniejący park w tym rejonie miasta może powiększyć się o ok. 1,2 hektara" - piszą urzędnicy
- Tak oszukują nas sklepy spożywcze. TOP 10 nieczystych zagrań!
- Te krakowskie licea uczą najefektywniej. Oto ranking szkół sukcesu
- Horoskop miesięczny na listopad 2022 dla wszystkich znaków zodiaku
- Dantejskie sceny pod nowym sklepem w Krakowie. Okolica Bonarki sparaliżowana
- Wielka awantura o nowe stoiska dla kwiaciarek na Rynku Głównym. Oceńcie je sami
- Historyczna chwila. Tunel na zakopiance wreszcie otwarty dla kierowców!
Czy opłaca się jeździć elektrykiem?
