https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pasterka w Katedrze Wawelskiej. Abp Marek Jędraszewski: "Niepokój budzą usiłowania usunięcia religii ze szkół" ZDJĘCIA

Piotr Tymczak
W Boże Narodzenie o północy, metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski przewodniczył uroczystej Pasterce w katedrze na Wawelu.
W Boże Narodzenie o północy, metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski przewodniczył uroczystej Pasterce w katedrze na Wawelu. Archidiecezja Krakowska
W Boże Narodzenie o północy, metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski przewodniczył uroczystej Pasterce w katedrze na Wawelu. W bożonarodzeniowej mszy św. wzięło udział wielu krakowian. W homilii metropolita krakowski nawiązał m.in. do pomysłu niektórych krakowskich radnych, by zaprzestać płacenia pensji katechetom.

– Bez Chrystusa, który jest naszym pokojem, nie może być trwałego pokoju. I na odwrót – tam, gdzie jest Chrystus, tam też jest radość i nadzieja. Nieśmy wszystkim ten Pokój, który zstąpił z Nieba! Głośmy światu Chrystusa! – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Pasterki sprawowanej w katedrze na Wawelu.

W swojej homilii abp Marek Jędraszewski podkreślił, że z prawdy o pokoju, jaki przynosi nam Chrystus, wypływa także wezwanie do "szczególnej troski o dzieci – zarówno wtedy, gdy chodzi o samo ich życie, jak i wtedy, gdy mamy na uwadze ich rozwój duchowy i intelektualny, tak w kręgu rodzinnym, jak i w szkole".

- Gdyby św. Józef sądził, że dla „świętego spokoju” lepiej nie uciekać z Betlejem, mały Jezus zapewne zginąłby zamordowany przez siepaczy Heroda wraz z innymi świętymi betlejemskimi młodziankami. Postawa św. Józefa, jego bezgraniczna troska o powierzone jego opiece bezbronne niemowlę jest wezwaniem i przypomnieniem, iż każde dziecko nie tylko ma prawo oczekiwać opieki ze strony swych najbliższych, ale także, a nawet przede wszystkim musi mieć zagwarantowane przez państwo prawo do życia, począwszy od chwili swego poczęcia. Jest to kwestia naszego autentycznego humanizmu, od którego niepodobna uciec, jeśli chcemy budować prawdziwie ludzkie społeczeństwo - powiedział abp Marek Jędraszewski.

- Podobnie w kształtowaniu właściwej, czyli opartej na racjonalnej antropologii polityki oświatowej państwa nie wolno kierować się obawą przed niezadowoleniem czy też nawet protestami ze strony osób, które tej racjonalnej antropologii nie uznają. Nie wolno w imię spokoju ustępować i w konsekwencji uniemożliwiać rodzicom dostępu do pełnej wiedzy o tym, co niektóre tzw. pozarządowe organizacje pragną głosić małym dzieciom w szkołach i przedszkolach, de facto deprawując ich czyste i niewinne serca. W związku z tą postawą swoistego uciekania od rzeczywistego problemu, w przestrzeni publicznej pojawiła się nawet przedziwna argumentacja, że „Polska potrzebuje teraz spokoju, a nie konfliktów” i dlatego należy przestać się tym dalej zajmować. Tymczasem świętym prawem rodziców, gwarantowanym również przez Konstytucję, jest ich realny wpływ na właściwe formowanie zarówno sfery intelektualnej, jak i duchowej ich dzieci - dodał metropolita krakowski.

Metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski złożył wiernym bożonarodzeniowe życzenia.

Metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski złożył wiernym ...

Abp Marek Jędraszewski zaznaczył też: - Jeszcze większy niepokój budzą w nas usiłowania ludzi sprawujących władzę w niektórych miastach, aby doprowadzić do usunięcia ze szkół nauczania religii. Pierwszym krokiem w tym kierunku miałoby się stać zaprzestanie płacenia pensji katechetom. Nie bierze się przy tym pod uwagę tego, że w ten sposób łamie się zarówno konkordat, jak i najbardziej oczywiste prawo do słusznej płacy za wykonywaną pracę. Jeszcze gorszą rzeczą jest to, że zamiast umacniać polskie dzieci i młodzież w naszej polskiej kulturowej tożsamości, która swój fundament, a zarazem trzon znajduje w chrześcijaństwie, pragnie się je wprowadzać w świat aksjologicznej próżni i nihilizmu.

Bożonarodzeniowe tradycje

od 16 lat
Wideo

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
"Niepokój budzą usiłowania usunięcia religii ze szkół"! --- Bardziej niebezpieczni są faryzeusze, którzy zastępują wiarę chrześcijańską własną ideologią, opartą na wierze katolickiej. Oni NIE wypędzają wiary ze szkoły, ale z serc ludzi. ---- Tam, gdzie słowo Abp. jest ważniejsze od słowa Bożego, gdzie ludzi się straszy, a nie kocha, gdzie liczy się władza, a nie służba, ... - tam znajdziesz Jedraszewskiego, ale nie Boga!
G
Gość
A dlaczego religia ma być w szkole? po to, żeby swoje salki wynajmować albo inaczej trzaskać pieniądze. Tak powinno być w panstwie z zasady prawnej świeckim. Mało jeszcze dostajecie z budżetu? to też winno się zmienić. Każdy kto chce ma prawo iść na religie do kościoła lub salki.

Wówczas to wybór świadomy i ma sens.Kościół jest drugim po państwie właścicielem nieruchomości.Jak wam braknie to sprzadawać

i tyle.
G
Gość
Religia w szkole to zeszmacenie wiary. Jako dziecko miałam religię zarówno w salce przykościelnej jak i w szkole. Dzieci w szkole straciły szacunek do księży. W salce religia była przeżyciem duchowym połączonym z modlitwą przed ołtarzem kościelnym.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska