Czytaj też: Bartłomiej Grzelak przychodzi do Cracovii, by pomóc jej w utrzymaniu
Trener Tomasz Kafarski miał pełny tydzień na pracę z nowym jeszcze dla siebie zespołem. - Jestem zadowolony z tego tygodnia - mówi szkoleniowiec "Pasów". - Mieliśmy dużo czasu, by popracować nad tym, co szwankowało w Łodzi. Będzie progres, ale nie megaprogres, choć efekt powinien być widoczny. Nieobecność Saidiego Ntibazonkizy to na pewno problem, postaramy się go rozwiązać innym piłkarzem lub schematem taktycznym.
Szkoleniowiec zaprosił na treningi Bartłomieja Dudzica, który od początku tej rundy znalazł się poza pierwszą drużyną. Czy przekonał on trenera do swojej osoby? - Chciałbym, by Dudzic wykorzystał moment absencji niektórych zawodników - mówi szkoleniowiec. - Ma duże szanse, by pojechać na mecz i wyjść na boisko. Potrzebne nam będą szybkie skrzydła, a Dudzic jest właśnie takim piłkarzem.
Od czwartku z Cracovią trenuje Bartłomiej Grzelak, który jest wolnym zawodnikiem. Wczoraj wieczorem podpisał kontrakt z "Pasami", gdy wszystkie sporne kwestie na linii klub - zawodnik zostały dogadane. Piłkarz związał się umową do końca sezonu. Trener Kafarski od dwóch dni liczył, że na pewno będzie miał zawodnika do dyspozycji na niedzielę. Wszystko wskazuje na to, że zadebiutuje we Wrocławiu. - Jeśli będzie zawodnikiem Cracovii, to jest duża szansa na jego występ - mówił po południu Kafarski. - Może być tym człowiekiem, który będzie straszył obrońców Śląska. Na pewno problemem jest to, że rok nie grał w piłkę, ale pewnych rzeczy się nie zapomina. Wierzę w to, że jest dobrze przygotowany fizycznie, robiliśmy mu badania. Swoim doświadczeniem powinien nam pomóc.
Śląsk jest w poważnym kryzysie, z pięciu wiosennych meczów (wliczając w nie ten w ramach Pucharu Polski) zremisował tylko dwa razy, a dwukrotnie przegrał na własnym boisku. Trener Cracovii nie wyciąga jednak z tego zbyt daleko idących wniosków.
- W mojej krótkiej przygodzie trenerskiej grałem z zespołami, które były na fali i z tymi, które były w dołku - i nie wynikało z tego nic - mówi. - Śląsk zrobi wszystko, by przerwać tę fatalną serię. Znamy silne i słabe strony wrocławian. Pokazuję zawodnikom Śląsk z rundy jesiennej i tegoroczne mecze też. Wszystko się zmienia w piłce, dlatego niczego nie można prognozować.
Trener Kafarski po zwolnieniu z Lechii Gdańsk miał możliwość współpracy ze szkoleniowcem wrocławian, bo był na stażu u Lenczyka. - Wspominam bardzo dobrze ten okres - mówi szkoleniowiec "Pasów". - Trener Lenczyk przyjął mnie sympatycznie, uczestniczyłem w zajęciach, spędzał ze mną dużo czasu. W niedzielę jednak żadnych sentymentów nie będzie.
Transmisja meczu w niedzielę o godz. 14.30 w Canal Plus Sport.
Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie
Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!