Nasza reprezentacja awans do kolejnej fazy eliminacji miała już zapewniony przed tym spotkaniem, dzięki wygranym nad Łotwą i Mołdawią. W kadrze trenera Rafała Lasockiego występował w tym turnieju jeden zawodnik powołany z małopolskiego klubu - Filip Baniowski z Wisły Kraków. W meczu ze Szwecją wszedł na boisko w 46 minucie.
Także wtedy na placu zameldował się Hubert Jasiak. Wychowanek Tarnovii, później gracz Cracovii, a obecnie Górnika Zabrze. Hubert ma sportowe geny. Jego 47-letni tata, Grzegorz Jasiak, pozostaje aktywnym piłkarzem, po latach gry na wyższym poziomie strzela teraz gole w tarnowskiej "okręgówce". A kuzynem (oraz ojcem chrzestnym) Huberta jest Mateusz Klich, 41-krotny reprezentant Polski.
Jasiak, rocznik 2007, na co dzień gra w Centralnej Lidze Juniorów U-19. W trzech ostatnich meczach przed wyjazdem na turniej reprezentacji strzelał po dwa gole. W Mołdawii zdobył jednego, za to bardzo efektownego. Na sam koniec występów Polaków. Zobaczcie to.
