Uczestnicy XXXIII Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej są już za jej półmetkiem
Dodaje, że choć wszyscy nogi mają już pokryte bąblami, nikt nie narzeka. A są chwile, gdy ludzie mają mokre oczy ze wzruszenia.
- Słuchaliśmy np. świadectwa kobiety, której mąż jest alkoholikiem, a ona powoli nauczyła się żyć dla siebie. To są ważne momenty - mówi ks. Żak. Pielgrzymi są nie tylko wrażliwi, ale też zdyscyplinowani, mimo że w środę przeżyli najgorętszy dzień tej wędrówki - było 38 stopni, asfalt giął się nawet pod sandałami.
- Mieliśmy jednak tylko kilka zasłabnięć. To m.in. starsze osoby, które np. zapomniały wziąć leki bądź się odwodniły. Jednak większość ludzi stosuje się do zaleceń lekarzy - pije dużo wody i nosi czapki, choć na początku wydawało się, że trudno będzie wszystkich do tego namówić - mówi ks. Jan Przybocki, organizator pielgrzymki.
Przy każdej wspólnocie jedzie karetka, przy jednej nawet dwie. Łącznie jest siedem ekip z lekarzem, dwoma ratownikami medycznymi i pielęgniarką. Wspólnota z Suchej Beskidzkiej ma z sobą superekipę ratowniczą z Kurowa - mistrzów Polski w swojej dziedzinie. Ponadto z pielgrzymami idą też pielęgniarki i wolontariusze służby maltańskiej . - Szczerze mówiąc, gdy widziałem te prognozy pogody przed naszym wyjściem, byłem przerażony. Teraz każdą mszę odprawiam w jednej intencji - by wszyscy zdrowo i cało doszli - mówi ks. Przybocki.
Pomagają im też ludzie, których spotykają po drodze. I tak np. na postoju w Bibicach tamtejsza Straż Pożarna polewała ludzi wodą z węża. Miejscowe gospodynie zrobiły kompot i schłodziły go w chłodni w Domu Ludowym, by pielgrzymom ulżyć. Upiekły też ponad 100 ciast, które rozdawały pątnikom. Wystarczyło, że kilka dni przed pielgrzymką ksiądz ogłosił, że będzie taka potrzeba.
- Ludzie są ogromnie serdeczni, szczególnie w Małopolsce, gdzie przejście pielgrzymki jest wielkim świętem i niecodziennym wydarzeniem - podsumowuje ks. Przybocki. Do pomocy organizatorzy mają także 250 porządkowych.
W środę pielgrzymów odwiedził kard. Dziwisz, który przyjechał specjalnie z Krakowa. Rozmawiał długo m.in. z Włochami (1,1 tys. osób) z ruchu Communione e Liberazione. Mówił o bliskiej kanonizacji Jana Pawła II i zapraszał ich na Światowe Dni Młodzieży w 2016 roku. Jednak i na tej trasie pielgrzymów czekają jeszcze atrakcje. W niedzielę rano, o godz. 9 przy malowniczych ruinach XIV-wiecznego zamku w miejscowości Olsztyn pod Częstochową, na Szlaku Orlich Gniazd, bp Grzegorz Ryś, który jak co roku prowadzi na Jasną Górę swoją grupę VI ze Śródmieścia, odprawi mszę św. pokutną. Nic dziwnego - to miejsce od dawna zwą Przeprośną Górką... W nabożeństwie tym weźmie udział 4,5-5 tys. osób (cztery wspólnoty).
- To msza po to, by oczyścić się przed wejściem do sanktuarium, przeprosić się z ludźmi, wybaczyć - mówi ks. Przybocki.
8,5 tys. wędrujących dotrze na Jasną Górę w niedzielę - pierwsza grupa o godz. 15. Tam połączy się pięć wspólnot idących z Krakowa, Mszany i Myślenic z grupami z Suchej Beskidzkiej, Skawiny i Chrzanowa. Cztery godziny później kard. Dziwisz odprawi dla wszystkich mszę.
Warto zobaczyć na Jasnej Górze
Odwiedzając Jasną Górę warto przy okazji zwiedzić Muzeum 600-lecia, Skarbiec, salę Rycerską, Arsenał i Bastion św. Rocha.
W Muzeum 600-lecia są m.in. dary złożone przez Ojca Świętego Jana Pawła II, Nagroda Nobla Lecha Wałęsy i wysokie odznaczenia, które jako prezydent RP otrzymał od władz kilkudziesięciu państw.
Duże wrażenie robią oryginalne dokumenty fundacji klasztoru z pieczęciami księcia Władysława Opolczyka i króla Władysława Jagiełły.
Wchodząc do Arsenału przypomnimy sobie, że klasztor jasnogórski był dawniej twierdzą. Dziś jest tam muzeum militariów od XVII do XX wieku.
Skarbiec kryje wota złożone przez monarchów i papieży. Ma wielką wartość historyczną i materialną.
Z kolei wybierając się na wały klasztorne poczujemy powiew historii na Bastionie św. Rocha. Jest tam z detalami zrekonstruowane stanowisko artyleryjskie - identyczne jak w czasie obrony Jasnej Góry przed Szwedami. Repliki trzech armat są sprawną bronią. Ojcowie paulini strzelają z nich zawsze witając Nowy Rok.
W Bastionie św. Rocha jest też nowa ekspozycja sztuki wotywnej "Bogurodzica. Splendor Rzeczypospolitej Obojga Narodów", w której znalazło się ok. 500 eksponatów.
Wystawa obejmuje głównie zabytki XVIII-wieczne, w tym zbiór broni i trofea króla Jana III Sobieskiego z bitwy pod Wiedniem w 1683 roku.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+