W Obidowej, w powiecie nowotarskim, w trakcie wypalania traw zginął mężczyzna. Jak się dowiedzieliśmy od małopolskiej Straży Pożarnej, miał około 79 lat. Mężczyzna został znaleziony w okolicy pożaru przez swojego sąsiada. Ratownicy, którzy przyjechali na miejsce, stwierdzili zgon. Jako że pół hektara łąki stanęło w ogniu, wezwali Straż Pożarną.
- Prawdopodobnie, mężczyzna próbował dogasić rozprzestrzeniający się pożar, ponieważ parę metrów dalej stoi jego drewniany dom. - mówi dyżurny małopolskiej Straży Pożarnej - Przypuszczamy, że mógł się zaczadzić lub ze zmęczenia dostać zawału serca.
To pierwsza śmiertelna ofiara wypalania traw w Małopolsce. W tym tygodniu z tego samego powodu zostały ranne dwie osoby - w powiecie krakowskim i wadowickim.
Strażacy przypominają, że wypalanie traw i nieużytków jest zabronione dwoma ustawami. Grożą za to kary - grzywna a nawet do 10 lat więzienia, jeśli taki pożar stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia wielu osób lub powoduje duże straty.
Nie dziw sie im w tej GK bo przeciez oni caly czas siedza w redakcji nawaleni albo pod wplywem wiec w takim stanie latwo przeoczyc slowo czy tez sens zdania. Poza tym w kiedy prubuje sie pisac artykul a pod stolem siedzi kolezanka jurnalistka i robi loda to naprawde trudno sie skupic wiec wychodza brednie. Przeciez musi byc jakies inne wytlumaczenie a nie tylko prosty fakt ze w GK zatrudniaja tylko burakow i cwiercintelignetow ktorzy edukacje zakonczyli na poziomie gimnazjum.
...
jak widzę "w trakcie podczas traw" w pierwszym zdaniu to odechciewa mi się czytać dalej
