Początkowo sparing był zaplanowany na godziny poranne, ale ze względu na konieczność usunięcia zalegającego śniegu został przełożony i rozpoczął się w samo południe. Na szczęście aura okazała się łaskawsza niż we wtorek, gdy z powodu obfitych opadów śniegu został odwołany trening (garbarze ćwiczyli tylko rano na siłowni).
- Jestem zadowolony ze sparingu, gdyż spełnił swój cel. Po pierwsze: choć oczywiście nie to było najważniejsze, wygraliśmy. Po drugie: zawodnicy wykonali swoje zadania, mieli się wybiegać. Dużo gonili po murawie. Schodzili z boiska zmęczeni. Byli bliscy osiągnięcia tempa gry, które chcemy oglądać - mówi trener beniaminka i outsidera tabeli I ligi Bogusław Pietrzak.
W pierwszej drużynie Garbarni wystąpili m.in. zaledwie 17-letni obrońca Bartłomiej Mruk (został zgłoszony do rozgrywek I ligi w listopadzie, jeszcze w nich nie zadebiutował), pomocnicy Kamil Włodyka i Kamil Słoma oraz napastnik Michał Feliks (junior Wisły Kraków w CLJ).
Słoma jest drugim - po Włodyce - zawodnikiem potwierdzonym w tym miesiącu do Garbarni. Obaj są ofensywnymi pomocnikami. Słoma może też grać w ataku. Możliwe więc, że i on, i Włodyka będą przebywać na boisku jednocześnie. Słoma wcześniej grał w Orzełku Przeworsk, Resovii i Ruchu Chorzów.
- Zmieniamy nasze ustawienie na boisku z 4-3-2-1 na 4-4-2. Włodyka i Słoma w sparingu zaprezentowali się tak jak pozostali zawodnicy - pracowali. Nikogo piłka jeszcze nie „słuchała”, ale to normalne przy takich obciążeniach i na sztucznej murawie - podkreśla trener „Brązowych”.
Garbarnia nadal jest zainteresowana pozyskaniem nowych bocznych obrońców. Szkoleniowiec Garbarni jest skoncentrowany na pracy piłkarzami, których ma do dyspozycji. Liczy m.in. na duet napastników - Jakuba Wróbla (w poprzedniej rundzie był wypożyczony z Radomiaka) i Dawida Nowaka (jest wolnym zawodnikiem, nie tak dawno przeszedł artroskopię kolana). Obaj chcą zostać w klubie, rozmowy w ich sprawie trwają.
W sparingu z różnych przyczyn nie wystąpiło kilku graczy. Bramkarza Marcina Cabaja i obrońcę Krzysztofa Kalembę zatrzymały inne obowiązki, drugi golkiper Aleksander Kozioł ma ospę wietrzną (musi leżeć w łóżku minimum dwa tygodnie), pomocnik Przemysław Lech ma lekko naciągnięty mięsień dwugłowy (trenuje, ale nie było potrzeby ryzykować jego zdrowiem).
W sobotę Garbarnia rozegra drugi sparing, tym razem z Wisłą Kraków - w jej ośrodku treningowym w Myślenicach.
Garbarnia Kraków I - Garbarnia Kraków II 3:2 (2:1)
Bramki: 0:1 D. Zalejski, 1:1 Ogar, 2:1 Wójcik, 2:2 Buda karny, 3:2 Wojcieszyński karny.
Garbarnia I: I połowa: Nowak - Piszczek, Garzeł, Mruk, Górecki - Masiuda, Włodyka, Serafin, Wójcik - Ogar, Feliks; II połowa: Nowak - Pyciak, Czekaj, Mruk (Górecki), Kowalski - Kostrubała, Wojcieszyński, Słoma, Gawle - Krykun, Kiebzak.
DZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ: