- We wtorek po południu dostaliśmy zgłoszenie, że jednej z mieszkanek Stasikówki zginął pies - mówi rzecznik prasowy zakopiańskiej policji Kazimierz Pietruch. - Kobieta podejrzewała, że ktoś mógł zrobić zwierzęciu coś złego.
Na miejscu rzeczywiście okazało się, że czworonóg został zabity. Zwierzę było w oborze sąsiadów. Wisiało martwe na dziecięcej skakance.
- Do powieszenia psa przyznał się 19-letni sąsiad właścicielki psa - mówi podinsp. Pietruch. - Stwierdził on, że zrobił to, bo pies kolejny raz podrapał jego pięcioletnią siostrę. Nastolatek zamiast zwrócić właścicielce psa uwagę, sam wymierzył "sprawiedliwość". Teraz "psiego kata" czeka rozprawa w sądzie. Prokuratura zarzuciła mu, że znęcał się nad zwierzęciem, co doprowadziło do jego śmierci. Postępowanie powinno jednak zakończyć się stosunkowo szybko. Krewki mieszkaniec Stasikówki zdecydował, że dobrowolnie podda się karze.
Wybieramy strażaka roku 2012. Zgłoś swojego kandydata!
Miss Lata Małopolski 2012. Zgłoś swoją kandydaturę!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!