Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pięściarz z Oświęcimia już pokazał, jak pokonać Ołeksandra Usyka

Artur Gac
Artur Gac
32-letni Łukasz Wawrzyczek udowodnił, że da się pokonać pochodzącego z Symferopola Ołeksandra Usyka, giganta ringów amatorskich, który teraz ma chrapkę wywieźć z Polski pas mistrza świata w boksie zawodowym. To dobry omen dla dzierżącego tytuł Krzysztofa Głowackiego, aby po raz drugi obronić trofeum federacji WBO w wadze junior ciężkiej. Starcie Głowackiego z Usykiem będzie walką wieczoru 17 września na gali Polsat Boxing Night w trójmiejskiej Ergo Arenie.

Był listopad 2005 roku. Na ringu w Łęcznej wówczas 22-letni Wawrzyczek skrzyżował rękawice z 18-letnim Ołeksandrem Usykiem, który zaledwie trzy lata wcześniej rozpoczął karierę pięściarza. Walka odbyła się w limicie kategorii średniej.

Pojedynek odbył się w ramach towarzyskiego meczu bokserskiego, w którym zmierzyły się reprezentacje Polski i Ukrainy. Gdy Wawrzyczek z Usykiem wchodzili do ringu, wcześniej odbyło się pięć walki, z których dwie padły łupem rodaków, a trzy przeciwników (wynik 4:6).

Pięściarz z Oświęcimia musiał odrabiać straty, lecz mimo przewagi w doświadczeniu, stanął przed trudnym zadaniem. Ostatecznie, po ciężkim boju, Wawrzyczek pokonał przyszłego mistrza olimpijskiego, świata i Europy na punkty, w stosunku 3:2. A w całym meczu biało-czerwoni wygrali 10:8.

Dziś, z perspektywy czasu, pięściarz z Małopolski tak wspomina starcie sprzed dekady. - Jasne, że pamiętam nasz pojedynek, ponieważ Usyk już miał w dorobku niemałe sukcesy. Walka była bardzo twarda i wiedziałem, że w niedalekiej przyszłości będzie bardzo dobrym seniorem. Później śledziłem jego karierę i byłem dumny, że mój przeciwnik zdobył złoty medal igrzysk olimpijskich - mówi z nostalgią Wawrzyczek, który rok temu definitywnie zakończył karierę zawodową.

Dzisiaj Wawrzyczek mieszka na wyspie Jersey, ale z wielkim napięciem oczekuje na pojedynek Krzysztofa Głowackiego ze swoją dawną "ofiarą". Hitową walkę o pas obejrzy wraz ze swoimi podopiecznymi, których uczy arkanów boksu.

- Stawiam oczywiście na Krzysia, który jest wspaniałym zawodnikiem oraz człowiekiem. Bardzo się lubimy. Usyk jest być może bardziej poukładanym zawodnikiem, ale to sprawia, że "Główka", który ma czym uderzyć, może być jeszcze bardziej nieprzewidywalny. Tym nieszablonowym stylem ma szansę zaskoczyć Usyka - prognozuje Wawrzyczek.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska