Film, który jeden z użytkowników portalu facebook wrzucił do sieci w sobotę wieczorem, dotychczas obejrzało już kilkaset tysięcy osób. Taka popularność nie przynosi niestety chluby miastu, które od miesięcy nie potrafi poradzić sobie z pijanymi, często brudnymi i nękającymi turystów "maskotkami".
Bijący rekordy popularności filmik nakręcono przed kilkoma dniami na ul. Makuszyńskiego w Zakopanem. Kamerzysta (jadący samochodem) w pewnej chwili mija dwie osoby idące w strojach misia i wiewiórki, które słaniają się na nogach. Przebierańcy są tak pijani, że jeden nagle kładzie się na chodniku, a drugi - omal nie tracąc równowagi - próbuje go podnieść. Całą tę scenę obserwuje kilku przechodniów, z których każdy uwiecznia ją telefonem.
- Nie oglądałem tego filmu, ale o nim słyszałem - mówi Janusz Majcher, burmistrz Zakopanego. - Muszę przyznać, że wstyd mi, że taki obrazek został nagrany właśnie w naszym mieście. Nie chciałbym by kojarzyło się ono z pijanymi przebierańcami.
Niestety jak dodaje burmistrz dotychczas nie udało się znaleźć sposobu na przegonienie przebierańców, którzy przebywają głównie na Krupówkach i tam nagabują ludzi na płatne 10 zł zdjęcie. - Choć z tymi wulgarnymi i często pijanymi osobami walczy i policja i straż miejska nic nie możemy im zrobić - mówi samorządowiec. - Oni działają w pewnej luce prawnej bo przecież ustanie w dziwnym stroju na deptaku nie jest zabronione.
CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!