W pierwszym meczu na własnym stadionie Wanda Kraków podejmowała u siebie drużynę AZS II Wrocław. Krakowianki bardzo potrzebowały zwycięstwa, ponieważ w pierwszym meczu po przerwie zimowej zanotowały przegraną 0:2.
Od pierwszego gwizdka podopieczne Krzysztofa Szota ruszyły do ataku. Z lewej stromy boiska podanie przechwyciła Kamieńska, zagrała do Jaskółki, a ta wywalczyła rzut karny, który wykorzystała Król. Wanda nie zamierzała cofnąć się po strzelonej bramce i konstruowała groźne akcje. Jedną z nich sfinalizowała Kamieńska, wykorzystując zamieszanie w polu karnym.
AZS próbował grać długimi podaniami a najgroźniejsze sytuacje stwarzał po stałych fragmentach gry. Drużyna z Wrocławia zaczęła grać nieco odważniej i przyniosło to efekt w postaci rzutu rożnego zamienionego na bramkę. Następnie dobra akcja Wandy przyniosła kolejny rzut karny. Sfaulowana została Kowal i ponownie Król nie pomyliła się i umieściła piłkę w siatce. Do przerwy utrzymywał się wynik 3:1 dla gospodyń.
Początek drugiej połowy należał do przyjezdnych, które rzuciły się do odrabiania strat. Wanda nie dała sobie strzelić bramki i odpowiedziała kolejną bramką, którą strzeliła ponownie Kamieńska. Następnie z rzutu wolnego pięknie dośrodkowała Król, a Kowal strzałem głową podwyższyła na 5:1. Minutę później Jaskółka minęła zawodniczki AZS-u oraz bramkarkę i umieściła futbolówkę w siatce.
Wanda Kraków – AZS II Wrocław 6:1 (3:1)
Bramki dla Wandy: Król 2, Kamieńska 2, Kowal, Jaskółka.
Wanda: Socha - Zaporowska, Józefczyk, Kaźmierowska(Trela), Mucha(Choińska) - Jasnos, Król - Kamieńska (Pyrz), Fiałek (Łoboz), Kowal(Szydło) - Jaskółka oraz Rusocka