Zobacz także: Termalica – Górnik: kiepska sytuacja „Słoników”
Dodawał: - Przez zdecydowaną większość czasu posiadaliśmy inicjatywę, niestety mimo wielu okazji nie udało nam się strzelić ani jednej bramki. Sami straciliśmy natomiast gole po dużych błędach. Pierwszy ustawił spotkanie i dodał wiary drużynie Górnika. Przy stracie drugiego gola cała nasza drużyna się zagapiła, co rywale skrzętnie wykorzystali. Był to dla nas przysłowiowy gwóźdź do trumny – stwierdził trener Termaliki Bruk-Betu Piotr Mandrysz.
Po meczu bardzo przygnębieni byli także zawodnicy z Niecieczy. – Nie mamy się z czego cieszyć, przed meczem mieliśmy nad Górnikiem pięć punktów przewagi, w tej chwili zrobiły się tylko dwa. Gramy teraz dwa mecze na wyjeździe i jestem przekonany, że z meczów tych przywieziemy punkty – stwierdził pomocnik Termaliki Bruk-Betu Jakub Biskup.
Termalicę czekają wyjazdowe mecze ze Śląskiem Wrocław i Jagiellonią Białystok oraz spotkanie na własnym boisku z Górnikiem Zabrze. - Musimy teraz jak najlepiej się przygotować. Stawka meczów w grupie spadkowej jest olbrzymia. Walka cały czas trwa i jestem pewny, że utrzymamy się w ekstraklasie – dodał Biskup.
Tu znajdziesz więcej najnowszych informacji o piłkarzach Termaliki Bruk-Bet Nieciecza