Przegrywając w Lublinie z Górnikiem Łęczna 0:3, Cracovia bardzo skomplikowała sobie sytuację w walce o utrzymanie.
Mecz z Ruchem Chorzów, który rozegrany zostanie już w piątek (początek o godz. 20.30), jawi się jako niezwykle istotny, a może wręcz najważniejszy w tym sezonie.
- Można pocieszać się tym, że nie mamy zbyt wiele czasu na myślenie o porażce, bo gramy kolejny mecz - mówi kapitan Cracovii Piotr Polczak. - Powtarzamy sobie ostatnio, że nie ma już miejsca na błędy, a jednak wynik 0:3 poszedł w świat. Nadal jesteśmy „zamieszani” w walce o utrzymanie. Wiemy, jak wygląda tabela i zdawaliśmy sobie sprawę, że dzięki wygranej z Górnikiem możemy sobie ułatwić sprawę. To się nie udało, ale wierzę w to, że w piątek, na __naszym stadionie, będzie już całkiem inna Cracovia. Gorzej się nie da zagrać.
„Pasy” balansują na cienkiej linie, mają tylko punkt przewagi nad strefą spadkową. Wygrana z Ruchem jeszcze nie załatwiałaby sprawy utrzymania, ale znacznie przybliżałaby krakowian do tego celu.
- Nie chcę wybiegać myślami dalej niż do najbliższego meczu - mówi Polczak. - Zwłaszcza, że my potrafimy zagrać dobre spotkanie, a potem wrócić do starych nawyków. Tak wygląda cały sezon. Ważne jest więc to, by skoncentrować się przede wszystkim na najbliższym spotkaniu. Podejść do niego z taką wiarą, jak do meczów z Arką czy Śląskiem, z podobną determinacją walczyć o __zwycięstwo.
Cracovia nie grała źle w grupie spadkowej, wywalczyła pięć punktów. Coś się jednak załamał w Lublinie.
- Musimy unikać takich sytuacji, jaka miała miejsce ostatnio, gdy po stracie bramki nasza gra rozsypała się jak domek z kart - mówi piłkarz. - To jest zastanawiające, dlaczego w tak ważnym meczu tak szybo spuszczamy głowy. Nie widać tego, że jesteśmy drużyną, i to jest niepokojące. Nasze głowy nie pracują na zadowalających obrotach. Mam tu na myśli błędy w ustawieniu, straty piłki. Rzuciliśmy się do ataku, a __dostaliśmy dwa „dzwony”.
Trener Jacek Zieliński bardzo pomstował na swój zespół, mówiąc o sabotażu. - Mecz zawsze można przegrać, taki jest sport - mówi Polczak. - Bardzo niepokojące jest natomiast to, że gramy ważne spotkanie i nie widać, że możemy coś w nim zdziałać.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU