Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Stokowiec, trener Jagiellonii Białystok: Remis nie krzywdzi żadnej ze stron

(bk)
- To był ciekawy mecz, miał wiele zwrotów akcji i sytuacji podbramkowych. Przewaga na boisku się zmieniała. Raz Wisła prowadziła grę, a raz my. Końcówka była dramatyczna, szczęśliwie dla nas spięła ten mecz remisem - podsumował mecz z “Białą Gwiazdą“ trener Jagiellonii Białystok, Piotr Stokowiec.

- To z czego jestem niezadowolony, to z naszych przestojów i z tego, że nie kończyliśmy ładnej gry dośrodkowaniami czy strzałami.

Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że Wisła ma poukładaną drużynę. Walka i determinacja - od tego trzeba było zacząć, żeby myśleć o wygranej w Krakowie. Plany pokrzyżowały nam trochę wymuszone zmiany. Szanujemy jednak ten punkt, a ja uważam, że remis nie krzywdzi żadnej ze stron.

Jeśli chodzi o to, co ugraliśmy do tej pory, to na razie nie zaprzątam sobie głowy wynikami. Zespół musi oczywiście punktować, żeby trener zachował pracę, ale wolę skoncentrować się na stylu gry. Chcę prowadzić drużynę tak, żeby grała, żeby było odpowiednie zaangażowanie i styl. Rozliczać piłkarzy będę przede wszystkim z zadań, jakie otrzymują.

Na koniec chciałbym odnieść się do jeszcze jednej kwestii. Jeśli chodzi o moją niedawną wypowiedź, dotyczącą Wisły, to moim zamiarem nie było zdeprecjonowanie Wisły (chodzi o wypowiedzieć z programu Liga + Ekstra, gdy trener Stokowiec powiedział, że z Wisły została tylko nazwa, red.). Doceniam osiągnięcia trenera Smudy. Te słowa zostały wyrwane z kontekstu i zostały wypowiedziane w innym sensie. Nie jestem trenerem, który szuka taniej sensacji. Koncentruję się na pracy w swoim klubie. Jeśli jednak ktoś poczuł się moimi słowami urażony, to przepraszam.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska