18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Żegleń "Zbój z Krupówek" nie przejął się wyrokiem

Tomasz Mateusiak
Zakopiański sąd warunkowo umorzył wczoraj postępowanie wobec Piotra Żeglenia - zbójnika z Krupówek - który był oskarżony o to, że znęca się nad swoimi owcami pozując razem z nimi do zdjęć. Sąd stwierdził, że bardzo prawdopodobne jest, że oskarżony rzeczywiście złamał prawo, ale jako osobie wcześniej nie karanej przysługuje mu szansa na poprawę. Jeśli jednak przez najbliższe 2 lata przebieraniec wróci do zawodu jego sprawa wróci na wokandę. Żegleń zapowiada, że będzie pozował ze zwierzętami.

Piotr Żegleń (mężczyzna zgodził się na publikację imienia i nazwiska) na Krupówkach pracuje od 7 lat. W sezonie w stroju zbójnika pozuje on turystom do zdjęć. W "pracy" pomaga mu małe jagnię. Za zdjęcie ze zbójem i owieczką turyści płacą od 10 do 15 złotych. Dziennie Żegleń zarabiał kilkaset złotych .

Zdaniem obrońców zwierząt zbój wykorzystując owce (przez lata miał ich kilkadziesiąt) powoduje u nich cierpienie psychiczne i fizyczne. - Pan Piotr odbiera jagnięta od matek. Mają wtedy 2-3 tygodnie. Przez to cierpią - mówi Beata Czerska, prezes Tatrzańskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. - Dodatkowo według nas jagnięta są głodne i ranią sobie raciczki chodząc po betonowych Krupówkach. Turyści robiąc zdjęcia często biorą ja sobie na ręce. To także wywołuje u nich stres.

Nie godząc się na cierpienie jagniąt Czerska jesieniom 2011 roku po raz kolejny zgłosiła zachowanie Żeglenia zakopiańskiej prokuraturze. Ta wcześniej umorzyła już postępowanie wobec “zbója". Tym razem zamówiła u specjalisty od psychiki zwierząt opinię na temat cierpień jakie u jagniąt wywołuje pozowanie do zdjęć. To właśnie ta ekspertyza stała się podstawą do oskarżenia zbójnika.

Wczoraj Piotr Żegleń nie został jednak skazany. Sąd na wniosek prokuratury warunkowo zawiesił jego rozprawę na 2 lata. Przebieraniec musi też a zapłacić grzywnę w wysokości 500 zł oraz ponieść koszty postępowania sądowego -1251 zł. Żegleń nie został skazany, bo na sali sądowej zadeklarował, że przestanie wykorzystywać do swej pracy owce. Po wyjściu z rozprawy zmienił zdanie...

- Na pewno wyjdę jeszcze na Krupówki z owcą - powiedział zbójnik. - Ona jest atrakcją Zakopanego. Ludzie ją chcą oglądać, a ja muszę zarabiać.

Jeśli zbójnik spełni swoje obietnice jego proces wróci na wokandę, a on najprawdopodobniej usłyszy wyrok. Za dręczenie zwierząt grozi mu do 2 lat odsiadki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska