Stary, asfaltowy plac do gry, na którym ćwiczyło kilkadziesiąt szkolnych roczników, to już przeszłość. Boisko po przebudowie jest większe (20 na 40 m), pokryte bezpieczną nawierzchnią i otoczone piłkochwytami. Te były zresztą zakładane niemal "za pięć dwunasta". Wykonawcy zdążyli tuż przed oficjalnym otwarciem przebudowanego boiska.
Inwestycja pochłonęła około 430 tys. zł z czego po 200 tys. pochodziło z wojewódzkiego programu Małopolskie Boiska i budżetu powiatu. Brakujące 30 tys. na piłkochwyty dołożyła szkoła z dochodów swojego gospodarstwa rolnego.
- Piłkochwyty nie były uwzględnione podczas przetargu, a ich zamontowanie było konieczne ze względów bezpieczeństwa. Na szczęście plony były w tym roku dobre, co pozwoliło na wygospodarowanie potrzebnych środków - wyjaśnia starosta Grzegorz Pióro.
Dyrektor zespołu Aneta Dziedzic podkreśla, że zmodernizowane boisko ułatwi pracę nauczycielom wychowania fizycznego. - Uczniowie już od ubiegłego roku nie mogli się tego boiska doczekać. Zwłaszcza chłopcy, których mamy większość i którzy chcieli grać w piłkę nożną - mówi i przyznaje, że marzy, by zmodernizowane zaplecze sportowe (wcześniej przy szkole powstało boisko do siatkówki) pozwoliło uruchomić Liceum Ogólnokształcące o profilu sportowym.
Przy okazji otwarcia na nowym obiekcie odbyły się pierwsze zawody sportowe.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto