Po tym jak rzecznik rządu Piotr Muller ogłosił, że premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o zdymisjonowaniu Jarosława Gowina, Porozumienie oświadczyło, że opuszcza koalicję rządzącą.
Decyzja ta zapadła na środowym posiedzeniu zarządu partii. - Decyzją Zarządu Krajowego Porozumienia Jarosława Gowina opuszcza Zjednoczoną Prawicę. Parlamentarzyści Porozumienia odejdą z Klubu PiS oraz utworzą Koło Parlamentarne Porozumienia Jarosława Gowina - poinformował na Twitterze po zakończeniu obrad Jan Strzeżek.
Co z sejmową większością PiS?
Piotr Muller zapewniał, że rząd jest nadal otwarty na współpracę z partią Jarosława Gowina i stwierdził, że nie uważa, aby PiS stracił parlamentarną większość w związku z zakończeniem współpracy z dotychczasowym koalicjantem.
Jednak Jarosław Gowin, już jako koalicjant partii rządzącej ,wykazywał się niesubordynacją podczas głosowań (jak choćby głosowanie na kandydata opozycji na RPO), a teraz coraz odważniej krytykuje Polski Ład, będący sztandarowym programem obecnego rządu na odbudowę gospodarki kraju po pandemii.
Klub PiS liczył do niedawna 232 zrzeszonych w nim posłów. Aby nadal samodzielnie rządzić potrzebne są głosy 231 z 460 parlamentarzystów.
Do klubu należało 11 osób związanych z partią Jarosława Gowina (część poinformowała o opuszczeniu klubu) i jeśli oni wszyscy zdecydują się na odejście, pozostała część Zjednoczonej Prawicy może zapomnieć o samodzielnym rządzeniu (zabraknie 9 głosów).
Roszady w partii Gowina
Jednak na razie taki scenariusz nie jest pewny, bo nadal nie wiadomo ilu posłów Porozumienia zdecyduje się na opuszczenie klubu PiS. Sam Jarosław Gowin podkreślił w rozmowie z RMF FM, że to ile rzeczywiście osób za nim pójdzie – a ilu z nich przejdzie do PiS - okaże się w najbliższych dniach.
Z nieoficjalnych ustaleń stacji wynika, że od Gowina może odwrócić się nawet 4-5 jego ludzi.
Na razie oficjalnie swoje wahanie w tej sprawie wyraził Marcin Ociepa, który „w geście solidarności” z Gowinem zrezygnował z funkcji wiceministra.
Zarząd Porozumienia , chcąc zatrzymać swoich politypów, podjął uchwałę, w której nakazuje wszystkim parlamentarzystom partii zakończenie współpracy z PiS-em. Nie wiadomo na ile okaże się ona skuteczna.
Jednak wcześniej swoje sympatie polityczne politycy Porozumienia ujawnią w głosowaniu nad ustawą medialną. - To jest dzień próby charakterów, przede wszystkim charakterów polityków Porozumienia. To jest także dzień próby patriotyzmu posłów, dlatego że jeżeli przegłosowane zostanie lex TVN, to ta ustawa będzie niezwykle szkodliwa dla Polski i konsekwencje będą naprawdę opłakane – stwierdził na antenie radia.
Największe afery ostatnich 20 lat: Rywingate, Praca za seks,...
Kto pomoże Kaczyńskiemu?
Lider PiS będzie mógł liczyć na poparcie polityków Kukiz’15, dzięki umowie programowej podpisanej w czerwcu między ugrupowaniami. Paweł Kukiz dysponuje jednak tylko czterema miejscami w Sejmie.
Pozostaje jeszcze 11 polityków Konfederacji. Mogą oni wesprzeć PiS w części głosowań, ale niemal na pewno nie porą oni sztandarowych rozwiązań partii rządzącej, forsowanych w Polskim Ładzie.
