Jako pierwszy, jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia, posadę stracił Grzegorz Stawowy, prezes Kolei Małopolskich. Stawowy jest radnym PO w Krakowie, mandat radnego zdobył także w ostatnich wyborach.
Teraz zwolnienia wręczono dyrektorom Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Krakowie i Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Nowym Sączu. Jacek Pająk, dotychczasowy dyrektor WUP, startował w wyborach do sejmiku z listy Koalicji Obywatelskiej. Kandydatem na radnego sejmiku z tej samej listy był również Waldemar Olszyński, były już dyrektor MORD w Nowym Sączu.
- To dopiero początek zwolnień – słyszymy od pracownika Urzędu Marszałkowskiego. - Teraz należy spodziewać się lawiny dymisji osób, które obecnej władzy za bardzo kojarzą się z poprzednikami – dodaje nasz rozmówca. Przedstawiciele PiS już po wygranych w Małopolsce wyborach nie kryli, że w pierwszej kolejności będą musieli odejść urzędnicy zaangażowani w działalność polityczną.
Niektórzy z nich sami ułatwili im to zadanie. Dotychczasowy sekretarz województwa Wojciech Szczepanik, działacz PSL, już w ubiegłym roku złożył rezygnację. Jego następcą będzie Wojciech Piech, który właśnie wygrał konkurs na sekretarza województwa małopolskiego.
Rezygnację złożył także prezes Małopolskiej Agencji Rozwoju Regionalnego Jan Pamuła. Obecnie agencją kieruje Stanisław Bisztyga, wiceprezes, który został radnym sejmiku z listy Koalicji Obywatelskiej i nie będzie mógł łączyć mandatu radnego ze stanowiskiem kierowniczym w spółce podległej samorządowi województwa. Stanisław Bisztyga odchodzi na emeryturę.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Klimat w kraju się zmieni. Zagrożenie dla Polski i świata?
